Szef Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski ocenił w TVN24, że kontrola w ZUS to "jedna z najważniejszych tegorocznych kontroli NIK".
Kontrola jest prowadzona po tym, jak "Fakty" TVN doniosły o tym, że przy przetargu w ZUS mogło dojść do złamania prawa. Wyjaśnienia sprawy zażądał szef rady nadzorczej ZUS Marek Bucior. NIK zajęła się sprawą. - Dlaczego ta kontrola jest taka istotna? Zakład Ubezpieczeń Społecznych to oczywiście ten podmiot, który odpowiada za wypłatę emerytur i rent. Trudno wyobrazić sobie miejsce bardziej istotne z punktu widzenia sprawnie działającego państwa - ocenił szef NIK Krzysztof Kwiatkowski.
- Kontrolerzy mogą sprawdzić, czy na innym polu nie doszło do naruszenia ustawy. Ustawa mówi o obowiązku prawnym wyłączenia pracowników, którzy pozostają w związku faktycznym lub prawnym z podmiotem występującym o przetarg. I to są również rzeczy, które sprawdzimy - wyjaśnił.
tvn24
- Kontrolerzy mogą sprawdzić, czy na innym polu nie doszło do naruszenia ustawy. Ustawa mówi o obowiązku prawnym wyłączenia pracowników, którzy pozostają w związku faktycznym lub prawnym z podmiotem występującym o przetarg. I to są również rzeczy, które sprawdzimy - wyjaśnił.
tvn24