Były premier, a obecnie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie z Telewizją Republika skrytykował Radosława Sikorskiego za słowa, które ten po negacjach na Ukrainie wypowiedział do opozycjonistów.
Przypomnijmy, Radosław Sikorski wychodząc z negocjacji powiedział do jednego z przedstawicieli opozycji, że jeśli nie wynik negocjacji nie zostanie podpisany, to zostanie wprowadzony stan wojenny, wojsko wyjdzie na ulice i "wszyscy będą martwi”.
– To jest pytanie, w czyim imieniu mówił minister Sikorski. Chciałbym znać odpowiedz na to pytanie – mówił Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem jest to rzecz, nad którą warto się zastanowić, jednak „nie w tej chwili”.
Kaczyński podkreślał, że ofensywa dyplomatyczna Polski i Europy była spóźniona. – My wzywaliśmy do tego od grudnia – przypomniał. – Jednak nie należy wysuwać sporu na czoło, bo nie wiemy, co się stanie na Ukrainie – dodał prezes PiS.
Porozumienie nie przetrwało jednak długo, gdyż już następnego dnia, tj 22 lutego oraz 23 lutego Rada Najwyższe przejęła pełnię władzy, usunęła Janukowycza z funkcji prezydenta, przywróciła konstytucję z 2004 roku oraz zwolniła z więzienia Julię Tymoszenko.
TV Republika, ml
– To jest pytanie, w czyim imieniu mówił minister Sikorski. Chciałbym znać odpowiedz na to pytanie – mówił Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem jest to rzecz, nad którą warto się zastanowić, jednak „nie w tej chwili”.
Kaczyński podkreślał, że ofensywa dyplomatyczna Polski i Europy była spóźniona. – My wzywaliśmy do tego od grudnia – przypomniał. – Jednak nie należy wysuwać sporu na czoło, bo nie wiemy, co się stanie na Ukrainie – dodał prezes PiS.
Porozumienie nie przetrwało jednak długo, gdyż już następnego dnia, tj 22 lutego oraz 23 lutego Rada Najwyższe przejęła pełnię władzy, usunęła Janukowycza z funkcji prezydenta, przywróciła konstytucję z 2004 roku oraz zwolniła z więzienia Julię Tymoszenko.
TV Republika, ml