Tylko podczas ostatniego weekendu do Czech przez przejście w Cieszynie przeszło ponad 100 czeczeńskich uchodźców, którzy - jak mówią - nie są zadowoleni z opieki w polskich obozach. Skarżą się przede wszystkim na brak opieki medycznej, głównie dla dzieci, oraz na niedostateczny poziom warunków mieszkaniowych.
Po spotkaniu przedstawicieli ministerstw spraw wewnętrznych Polski i Czech obie strony zapowiedziały, że przemieszczaniem się uchodźców z Czeczenii każdy z krajów zajmować się będzie samodzielnie.
Rozwiązywanie podobnych sytuacji będzie trudne, dopóki Polska i Czechy nie staną się członkami Unii Europejskiej. Dopiero wtedy będzie można ograniczyć przepływ uchodźców cofając ich do tego państwa członkowskiego Unii, w którym po raz pierwszy wystąpią o przyznanie azylu.
Uchodźcy z Czeczenii przyjeżdżają do Polski bez jakichkolwiek przeszkód administracyjnych. Jak na razie nie obowiązują ich (tak jak od dwóch lat jest w przypadku Czech) wizy dla obywateli państw dawnego ZSRR.
Czeskie władze obawiają się, że na przejście do Czech zdecyduje się większość z ponad 7 tysięcy czeczeńskich uchodźców przebywających w Polsce.
sg, pap