W Kopenhadze rozmowy ministrów obrony Polski, Danii i Niemiec. Proponowaliśmy wspólne wysłanie wojsk do Iraku. Niemcy odmówiły, Dania chce do sektora brytyjskiego.
Zdaniem szefa niemieckiego resortu obrony, korpus polsko - niemiecko - duński nie osiągnął jeszcze gotowości bojowej, wymaganej przez główną kwaterę NATO dla tego rodzaju operacji. Sztab utworzonej w 1999 r. jednostki, składającej się z trzech dywizji, znajduje się w Szczecinie.
Dania i Niemcy zgodziły się, by Polska, tworząc dowództwo dywizji sił stabilizacyjnych w Iraku skorzystała z polskich oficerów służących w dowództwie duńsko-niemiecko-polskiego Korpusu Północ-Wschód - ale odmówiły wysłania swoich.
W tej sytuacji przy formowaniu dowództwa sektora najprawdopodobniej nie zostaną oni wykorzystani - poinformował minister obrony Jerzy Szmajdziński. Wykorzystamy innych.
W czwartek przed południem do szefów resortów obrony Polski, Niemiec i Danii dołączą ministrowie obrony Estonii, Litwy i Łotwy. Rozmawiać mają m.in. o koncepcji rozszerzenia Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód o państwa bałtyckie i przemianowania go na Korpus Bałtycki. Tematem rozmów będą również stosunki Unii Europejskiej z NATO.
les, pap