7 osób zginęło, a dwie zostały ranne w nocy z soboty na niedzielę w wypadku samochodu osobowego, który wydarzył się w miejscowości Klamry k. Chełmna (woj. kujawsko-pomorskie). Auto na łuku wypadło z drogi i uderzyło bokiem w drzewo - podaje TVN24.
Jak poinformował kpt. Tomasz Guzek ze straży pożarnej w Chełmnie, łącznie samochodem osobowym renault megane scenic podróżowało dziewięć osób. Auto było pięciomiejscowe.
Zarówno ofiary wypadku, jak i ranni, to ludzie w wieku 16-17 lat. Najmłodsza ofiara miała 13 lat - informuje TVN24.
Obecnie trwa ustalanie tożsamości ofiar. - Dlatego nie wszystkie rodzimy zostały poinformowane. Jednak wiadomo już, że wszyscy [jadący samochodem - red.] byli mieszkańcami gminy Chełmno - powiedziała na antenie TVN24 Agnieszka Sobieralska z policji w Chełmnie.
Rannym nie zagraża już niebezpieczeństwo. Młody mężczyzna przebywa wciąż w grudziądzkim szpitalu. Dziewczyna po badaniach została zwolniona do domu.
- Nie jest znana przyczyna wypadku, jednak doszło do niego na łuku drogi i mógł być to jeden z powodów. Kierowca mógł stracić panowanie nad pojazdem i trafić w drzewo, jednak na chwilę obecną to są tylko przypuszczenia - mówiła rano Sobieralska.
TVN24, tk
Zarówno ofiary wypadku, jak i ranni, to ludzie w wieku 16-17 lat. Najmłodsza ofiara miała 13 lat - informuje TVN24.
Obecnie trwa ustalanie tożsamości ofiar. - Dlatego nie wszystkie rodzimy zostały poinformowane. Jednak wiadomo już, że wszyscy [jadący samochodem - red.] byli mieszkańcami gminy Chełmno - powiedziała na antenie TVN24 Agnieszka Sobieralska z policji w Chełmnie.
Rannym nie zagraża już niebezpieczeństwo. Młody mężczyzna przebywa wciąż w grudziądzkim szpitalu. Dziewczyna po badaniach została zwolniona do domu.
- Nie jest znana przyczyna wypadku, jednak doszło do niego na łuku drogi i mógł być to jeden z powodów. Kierowca mógł stracić panowanie nad pojazdem i trafić w drzewo, jednak na chwilę obecną to są tylko przypuszczenia - mówiła rano Sobieralska.
TVN24, tk