W Rawie Mazowieckiej znaleziono w samochodzie zwłoki noworodka. Prokuratura Rejonowa wyjaśnia okoliczności sprawy. Śledczy zostali zawiadomieni przez lekarzy, którzy zaopiekowali się 22-letnią kobietą. Okazało się, że urodziła w hipermarkecie martwe dziecko, po czym zostawiła je w aucie.
Kobieta trafiła do szpitala w poniedziałek. – Powiedziała lekarzom, że w minioną sobotę urodziła martwe dziecko w łazience jednego z hipermarketów – powiedział Andrzej Nowak z Prokuratury Rejonowej w Rawie Mazowieckiej. Dodał, że poinformowała lekarzy o zwłokach dziecka pozostawionych w pojeździe. – W samochodzie faktycznie odkryto zwłoki noworodka owinięte w reklamówkę – kontynuował Nowak.
– Sprawdzamy, czy w tym przypadku można mówić o poronieniu, czy przedwczesnym urodzeniu się dziecka. Zweryfikujemy wersję matki, że dziecko było martwe tuż po porodzie – stwierdził Nowak. Według śledczych, dziecko przyszło na świat po około 6 miesiącach ciąży. – Kobieta nie została jeszcze przesłuchana. Nie wiemy na razie, kiedy pozwoli na to stan jej zdrowia. Nic na razie nie wskazuje, żeby do poczęcia dziecka doszło w wyniku jakiegokolwiek przestępstwa – podsumował.
kl, TVN 24
– Sprawdzamy, czy w tym przypadku można mówić o poronieniu, czy przedwczesnym urodzeniu się dziecka. Zweryfikujemy wersję matki, że dziecko było martwe tuż po porodzie – stwierdził Nowak. Według śledczych, dziecko przyszło na świat po około 6 miesiącach ciąży. – Kobieta nie została jeszcze przesłuchana. Nie wiemy na razie, kiedy pozwoli na to stan jej zdrowia. Nic na razie nie wskazuje, żeby do poczęcia dziecka doszło w wyniku jakiegokolwiek przestępstwa – podsumował.
kl, TVN 24