Jak donosi TVN24.pl, metropolita warmiński arcybiskup Wojciech Ziemba zawiesił ks. Grzegorza S. w obowiązkach proboszcza, po tym jak duchownemu postawiono zarzuty posiadania pornografii dziecięcej.
"W związku z zarzutami postawionymi ks. Grzegorzowi G., proboszczowi rzymskokatolickiej parafii w Marwałdzie, przez Prokuraturę Rejonową w Ostródzie, Arcybiskup Wojciech Ziemba Metropolita Warmiński zawiesił ks. Grzegorza G. w obowiązkach proboszcza z dniem 8 maja 2014 r. do wyjaśnienia sprawy" - poinformowano na stronie Kurii Archidiecezji Warmińskiej
- Grzegorz G. był zatrzymany jako podejrzany o posiadanie treści pornograficznych. Tak samo jak inni podejrzani w tej sprawie mężczyźni został przesłuchany, zostały postawione mu zarzuty. Sprawa jest w toku - mówił na antenie TVN24 Janusz Karczewski, rzecznik prasowy KPP w Ostródzie.
Wobec księdza nie zastosowano aresztu, a jedynie zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z nieletnimi.
Prokurator przyznał, że G. był już w 2010 r. skazany z tego samego artykułu. - Była to kara 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 5 lat. W przypadku skazania za podobne przestępstwo sąd będzie zobowiązany odwiesić karę, ponieważ przestępstwo zostało wykonane w okresie próby - mówił.
Sprawa posiadania przez proboszcza pornografii dziecięcej został ujawniona po tym jak policja odzyskała przedmioty skradzione z plebanii. Były wśród pendrive'y księdza, na których znajdowała się pornografia dziecięca.
Następnie przeszukano plebanię. Zabezpieczono płyty, przenośne dyski oraz dwa komputery. Jak podała policja, sprzęt komputerowy oraz znajdujące się na nich pliki zostaną poddane analizie biegłych, którzy ocenią, czy jest tam więcej treści pornograficznych.
TVN24.pl, ml
- Grzegorz G. był zatrzymany jako podejrzany o posiadanie treści pornograficznych. Tak samo jak inni podejrzani w tej sprawie mężczyźni został przesłuchany, zostały postawione mu zarzuty. Sprawa jest w toku - mówił na antenie TVN24 Janusz Karczewski, rzecznik prasowy KPP w Ostródzie.
Wobec księdza nie zastosowano aresztu, a jedynie zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z nieletnimi.
Prokurator przyznał, że G. był już w 2010 r. skazany z tego samego artykułu. - Była to kara 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 5 lat. W przypadku skazania za podobne przestępstwo sąd będzie zobowiązany odwiesić karę, ponieważ przestępstwo zostało wykonane w okresie próby - mówił.
Sprawa posiadania przez proboszcza pornografii dziecięcej został ujawniona po tym jak policja odzyskała przedmioty skradzione z plebanii. Były wśród pendrive'y księdza, na których znajdowała się pornografia dziecięca.
Następnie przeszukano plebanię. Zabezpieczono płyty, przenośne dyski oraz dwa komputery. Jak podała policja, sprzęt komputerowy oraz znajdujące się na nich pliki zostaną poddane analizie biegłych, którzy ocenią, czy jest tam więcej treści pornograficznych.
TVN24.pl, ml