W nocy z 27 na 28 maja, w samolocie linii CanJet, trzy osoby: dwie kobiety i jeden mężczyzna, prawdopodobnie będąc pod wpływem alkoholu, zakłócili porządek na pokładzie. Samolot leciał z Szarm El-Szejk do Katowic.
Około godziny 23, trójka pasażerów zaczęła zachowywać się agresywnie. Obsłudze samolotu pomógł funkcjonariusz policji KWP w Krakowie – na ich prośbę zabezpieczył wyjście z samolotu (wraz z drugą osobą), by przekazać osoby odpowiednim służbom.
Według relacji internauty, zachowanie problematycznych pasażerów spowodowało nawet zasłabnięcie jednej z kobiet w samolocie. Oprócz tego, byli oni agresywni wobec obsługi lotu i nie reagowali na próby uspokojenia.
W efekcie tych zdarzeń, trzy osoby zostały zaraz po lądowaniu zatrzymane, jak powiedział chor. Bartusik - Osoby zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy grupy interwencji specjalnych. Od zatrzymanych było czuć woń alkoholu, ale nie zostali oni przebadani alkomatem.
Jak informuje rzecznik, zatrzymani zostali ukarani mandatem w wysokości 500zł.
TVN24
Według relacji internauty, zachowanie problematycznych pasażerów spowodowało nawet zasłabnięcie jednej z kobiet w samolocie. Oprócz tego, byli oni agresywni wobec obsługi lotu i nie reagowali na próby uspokojenia.
W efekcie tych zdarzeń, trzy osoby zostały zaraz po lądowaniu zatrzymane, jak powiedział chor. Bartusik - Osoby zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy grupy interwencji specjalnych. Od zatrzymanych było czuć woń alkoholu, ale nie zostali oni przebadani alkomatem.
Jak informuje rzecznik, zatrzymani zostali ukarani mandatem w wysokości 500zł.
TVN24