W ocenie polityka PiS Bolesława Piechy istnieją podstawy do tego, by zgłosić protest wyborczy. - Tyle tylko, że o tym, czy wybory mogą być powtórzone nie decyduje PiS, PO ani Donald Tusk, tylko Sąd Najwyższy - podkreślił Piecha na antenie radiowej Trójki.
PiS chce, by głosy oddane w niektórych komisjach w wyborach do Parlamentu Europejskiego zostały ponownie przeliczone. Antoni Macierewicz zaprezentował film z jednej z warszawskich komisji obwodowych. Jej członkowie nie wywiesili na drzwiach kopii protokołu głosowania, a worki z kartami zabrali do komisji okręgowej.
- Tyle lat mierzymy się z aktem wyborczym, a mimo to dopuszcza się do tak rażących postępowań. To powoduje uruchomienie kuli i później pojawiają się różnego rodzaju spekulacje - stwierdził Piecha.
W ocenie Piechy wydarzenia te nie musiały mieć wpływu na wynik wyborczy są jednak "bezwzględnie żenujące i gorszące".
Polskie Radio Program Trzeci
- Tyle lat mierzymy się z aktem wyborczym, a mimo to dopuszcza się do tak rażących postępowań. To powoduje uruchomienie kuli i później pojawiają się różnego rodzaju spekulacje - stwierdził Piecha.
W ocenie Piechy wydarzenia te nie musiały mieć wpływu na wynik wyborczy są jednak "bezwzględnie żenujące i gorszące".
Polskie Radio Program Trzeci