Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej nie wykluczył, że posłowie tej partii, którzy głosowali przeciwko uchyleniu immunitetu byłemu szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariuszowi Kamińskiemu, zostaną wykluczeni z ugrupowania.
Halicki uważa, że ci, którzy nie wyrazili zgody na uchylenie immunitetu, nie użyli rozumu. Zdaniem posła PO być może kierowali się miękkim sercem, „ale kto ma miękkie serce, wiadomo co musi mieć twarde”. Polityk dodał, że dyscyplina w PO podczas głosowania nie była potrzebna, bo to była „kwestia rozumu, a nie dyscypliny”. Dodał, że obywatele muszą „bardzo bezwzględnie weryfikować słabość intelektualną posłów podczas takiego głosowania”.
Poseł PO nie wykluczył, że ci z jego kolegów partyjnych, którzy głosowali przeciw uchyleniu immunitetu, mogą stracić miejsce w Platformie. – Myślę, że jeżeli mówimy o jakichś konsekwencjach, to także tego rodzaju.
– Jeżeli Mariusz Kamiński ma wiedzę, którą posiada z dawnych lat i przez tyle lat chowa w swojej pamięci czy w jakiejś sekretnej teczce, nie zgłasza tego i nie współpracuje z prokuraturą, to jest to dla mnie dowód, że coś w tej kwestii jest nie fair – podsumował Halicki.
TVN 24
Poseł PO nie wykluczył, że ci z jego kolegów partyjnych, którzy głosowali przeciw uchyleniu immunitetu, mogą stracić miejsce w Platformie. – Myślę, że jeżeli mówimy o jakichś konsekwencjach, to także tego rodzaju.
– Jeżeli Mariusz Kamiński ma wiedzę, którą posiada z dawnych lat i przez tyle lat chowa w swojej pamięci czy w jakiejś sekretnej teczce, nie zgłasza tego i nie współpracuje z prokuraturą, to jest to dla mnie dowód, że coś w tej kwestii jest nie fair – podsumował Halicki.
TVN 24