W rozmowie z RMF FM rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska odniosła się do zapowiedzi prezydenta Bronisława Komorowskiego dotyczącej zwiększenia środków na obronność z 1.95 do 2 procent PKB.
Rzecznik rządu odniosła się do rozmowy, którą w tej sprawie przeprowadzili Donald Tusk i Bronisław Komorowski. – Jeszcze za wcześnie. Na pewno ustanowione zostały zasady, co należy zrobić i tutaj jest zgoda, że inwestycje w obronność mają w tej chwili duże znaczenie. I ze względu na sytuację polityczną, ale także dla rozwoju naszego kraju - inwestycje w wojsko, w innowacyjność. Trzeba znaleźć te pieniądze – zaczęła.
– To duże zadanie dla ministra finansów, musi je wykonać – kontynuowała. – Jest potrzeba zwiększenia środków na obronność. Minister finansów zawsze ma bardzo trudne zadania do wykonania. To jest jeden z trudniejszych resortów, duża odpowiedzialność, ale musi się z tego wywiązać – dodała.
Kidawa-Błońska przyznała jednak, że tak jak minister Mateusz Szczurek ona również nie wiedziała, że prezydent powie w obecności Baracka Obamy, że Polska zwiększy środki przeznaczane na obronność. Zaznaczyła przy tym, że ona również dostrzega taką potrzebę.
RMF FM
– To duże zadanie dla ministra finansów, musi je wykonać – kontynuowała. – Jest potrzeba zwiększenia środków na obronność. Minister finansów zawsze ma bardzo trudne zadania do wykonania. To jest jeden z trudniejszych resortów, duża odpowiedzialność, ale musi się z tego wywiązać – dodała.
Kidawa-Błońska przyznała jednak, że tak jak minister Mateusz Szczurek ona również nie wiedziała, że prezydent powie w obecności Baracka Obamy, że Polska zwiększy środki przeznaczane na obronność. Zaznaczyła przy tym, że ona również dostrzega taką potrzebę.
RMF FM