W związku z wczorajszym wkroczeniem funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do redakcji Tygodnika „Wprost”, premier Donald Tusk zwołał na dziś na godzinę 8:00 konferencję prasową.
Tusk przyznał, że „mamy poważny problem, nie możemy tego odwlekać. – Wczoraj wieczorem, gdy rozpoczęła się akcja prokuratury, ABW i policji w redakcji „Wprost”, skontaktowałem się z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, czy działanie wobec „Wprost „ jest absolutną koniecznością i czy musi tak wyglądać – zaczął premier. – Podjęte działania wskazują na konflikt między postępowaniem zgodnie z prawem a łamaniem wolności słowa – kontynuował.
– Dobrze, że prokuratura podejmuje takie działania niezależnie od władzy politycznej. Wierzcie lub nie, ale jej postępowanie nie jest uzgadniane z władzą wykonawczą. Podejmowane działania powinny jednak uwzględniać wolność prasy i nie godzić w nią. Z mojego punktu widzenia chciałbym tego uniknąć – dodał Tusk.
Szef rządu zwrócił się do ministra sprawiedliwości, „aby przygotował ocenę wczorajszych zajść”. – Z tego co wiem, „Wprost” również złoży zażalenie, aby je wyjaśnić. W interesie polskie rządu jest jak najszybsze ujawnienie wszystkich materiałów, które zostały sporządzone przez nielegalne podsłuchiwanie polityków i urzędników. Z punktu widzenia państwa taki materiał może być niebezpieczny, zwłaszcza wtedy, gdy nie jest ujawniany. Dla mnie najważniejsze jest, aby bez naruszania wolności słowa, doprowadzić do skutecznego i szybkiego ujawnienia materiałów oraz tego, kto stoi za nagraniami. Taki jest interes publiczny. Chciałbym, żeby prokuratura wzięła pod uwagę wolność słowa i prasy przy podejmowaniu swoich działań.
– Apeluję do dziennikarzy o ujawnienie wszystkich materiałów, którymi dysponuje „Wprost”. Jeśli w jakikolwiek sposób mogę być pomocny, jestem do dyspozycji. Najważniejsze, aby jak najszybciej nagrania ujrzały światło dzienne. Drugą istotną kwestią jest pomoc w ustaleniu, kto stoi za nielegalnymi nagraniami. Dlatego raz jeszcze zwracam się do dziennikarzy „Wprost”, aby pomogli ustalić kto stoi za nielegalnymi nagraniami i ujawnili materiały, którymi dysponują. Jednocześnie zastrzegam, że ujawnienie ich powinno się odbyć bez naruszania zasad wolności mediów – powiedział Tusk.
Na koniec premier zauważył, że „w obecnych czasach, w dobie techniki, wszyscy wiedzą, że nie ma możliwości zablokowania ujawnienia tych informacji, ponieważ mogą one być swobodnie rozpowszechnione na wiele nośników. – Jest więc wręcz przeciwnie: naszą intencją jest, aby te materiały ujrzały światło dzienne najszybciej jak to możliwe – podsumował Tusk.
Wprost
– Dobrze, że prokuratura podejmuje takie działania niezależnie od władzy politycznej. Wierzcie lub nie, ale jej postępowanie nie jest uzgadniane z władzą wykonawczą. Podejmowane działania powinny jednak uwzględniać wolność prasy i nie godzić w nią. Z mojego punktu widzenia chciałbym tego uniknąć – dodał Tusk.
Szef rządu zwrócił się do ministra sprawiedliwości, „aby przygotował ocenę wczorajszych zajść”. – Z tego co wiem, „Wprost” również złoży zażalenie, aby je wyjaśnić. W interesie polskie rządu jest jak najszybsze ujawnienie wszystkich materiałów, które zostały sporządzone przez nielegalne podsłuchiwanie polityków i urzędników. Z punktu widzenia państwa taki materiał może być niebezpieczny, zwłaszcza wtedy, gdy nie jest ujawniany. Dla mnie najważniejsze jest, aby bez naruszania wolności słowa, doprowadzić do skutecznego i szybkiego ujawnienia materiałów oraz tego, kto stoi za nagraniami. Taki jest interes publiczny. Chciałbym, żeby prokuratura wzięła pod uwagę wolność słowa i prasy przy podejmowaniu swoich działań.
– Apeluję do dziennikarzy o ujawnienie wszystkich materiałów, którymi dysponuje „Wprost”. Jeśli w jakikolwiek sposób mogę być pomocny, jestem do dyspozycji. Najważniejsze, aby jak najszybciej nagrania ujrzały światło dzienne. Drugą istotną kwestią jest pomoc w ustaleniu, kto stoi za nielegalnymi nagraniami. Dlatego raz jeszcze zwracam się do dziennikarzy „Wprost”, aby pomogli ustalić kto stoi za nielegalnymi nagraniami i ujawnili materiały, którymi dysponują. Jednocześnie zastrzegam, że ujawnienie ich powinno się odbyć bez naruszania zasad wolności mediów – powiedział Tusk.
Na koniec premier zauważył, że „w obecnych czasach, w dobie techniki, wszyscy wiedzą, że nie ma możliwości zablokowania ujawnienia tych informacji, ponieważ mogą one być swobodnie rozpowszechnione na wiele nośników. – Jest więc wręcz przeciwnie: naszą intencją jest, aby te materiały ujrzały światło dzienne najszybciej jak to możliwe – podsumował Tusk.
Wprost