"Ksiądz Lemański jest patologią Kościoła. Kompromituje go"

Ks. Wojciech Lemański mimo zakazu występowania w mediach, przemówił w trakcie Przystanku Woodstock. Lemański mówił m.in. na temat Kościoła, hipokryzji i biskupów. - Przemiany w Kościele zależą od was. To wy w najbliższych latach kształtować będziecie oblicze Kościoła. W rodzinie bywa różnie, ale nie przestaje się w niej być. Są w Kościele ludzie różni, jedni chcieliby oblężoną twierdzę, i im nie można władzy oddać, są tacy, którzy zgadzają się na wszystko i są też tacy, którzy chcą rodzinę uzdrowić. Czeka ciężkie zadanie, zadanie na całe życie. To wy wniesiecie energię i nową jakość. Biskupi się nie zmienią. Powiem brzydko. Muszą wymrzeć - mówił ks. Lemański.

W ocenie polityka SLD Tadeusza Iwińskiego fakt, że ks. Lemański pojawił się na Przystanku Woodstock ukazało, iż idzie śladami papieża Franciszka, który pokazuje Kościół otwarty.

- Na miejscu księdza Lemańskiego, który jest bardzo inteligentnym człowiekiem, nie używałbym słowa "wymrzeć", również dlatego, że są dzisiaj biskupi młodsi od niego. Przepraszam, że to mówię. On ma 54 lata - powiedział Iwiński.

Bardziej krytyczny wobec ks. Lemańskiego był Zawisza. - On pojechał wygłupiać się, mówiąc łagodnie, na tym Przystanku Woodstock. Używał sformułowań obraźliwych wobec swoich przełożonych.To jest osoba, która wypowiedziała otwartą wojnę władzom Kościoła - mówił.

TVP Info, gorzów.pl