- Na pewno możemy mówić o sukcesie, ponieważ polskie służby były w stanie zidentyfikować obywateli, którzy mają kontakty z obcymi służbami wywiadowczymi - ocenił były szef WSI, gen. Marek Dukaczewski.
Komentował zatrzymanie dwóch mężczyzn, wojskowego oraz cywila, podejrzewanych o szpiegostwo najprawdopodobniej na rzecz Rosji. Nie wiadomo, czy działali oni w porozumieniu. - Moim zdaniem nie, gdyż takie kontakty są bardzo ryzykowne - stwierdził Piotr Niemczyk, były wiceszef UOP. - Wysłaliśmy wyraźny sygnał, że nasze służby działają i wykrywają - podsumował gen. Dukaczewski.
TVN24/x-news
Były szef WSI przyznał, że trudno jest oszacować, ilu rosyjskich szpiegów może pracować w Polsce.
- Na pewno to, co się dzieje na Ukrainie było poprzedzone wzmożoną aktywnością służb wywiadowczych Federacji Rosyjskiej. Po pierwsze, żeby tę operację przygotować, a następnie monitorować w trakcie jej prowadzenia, jakie będą reakcje krajów NATO i Unii Europejskiej - zauważył.
TVN24/x-news
