W najbliższy weekend z okazji zbliżających się dni Wszystkich Świętych i Zaduszek kilka tysięcy policjantów będzie czuwać nad bezpieczeństwem podróżujących. Funkcjonariusze jak co roku apelują o rozwagę i ostrożność w trakcie jazdy.
W tym roku akcja „Znicz” potrwa cztery dni. Rozpocznie się 31 października, a zakończy 3 listopada. Bedzie to tym czas wzmożonego ruchu na polskich drogach. Nad bezpieczeństwem uczestników zatłoczonych bardziej niż zwykle ulic będą czuwać funkcjonariusze.
Podczas trwania akcji "Znicz" na trasy wyjedzie znacznie więcej patroli niż w każdy inny dzień roku. W trosce o bezpieczeństwo na drogach policjanci będą sprawdzać, czy kierowcy poruszają się z odpowiednią prędkością, skontrolują również stan techniczny pojazdów i zbadają trzeźwość kierujących. Podczas kontroli drogowych będą także zwracać uwagę na to, czy dzieci podróżują w fotelikach, a młodzież i dorośli zapinają pasy bezpieczeństwa.
Ponadto większa liczba funkcjonariuszy będzie czuwać nad zachowaniem porządku oraz płynności ruchu w okolicach cmentarzy i kościołów. Mundurowi w godzinach szczytu będą kierować ruchem przy cmentarzach.
W czasie trwającej 4 dni w ubiegłym roku akcji „Znicz” na polskich drogach doszło do 338 wypadków, w których zginęło 38 osób, a 410 zostało rannych.
Podczas trwania akcji "Znicz" na trasy wyjedzie znacznie więcej patroli niż w każdy inny dzień roku. W trosce o bezpieczeństwo na drogach policjanci będą sprawdzać, czy kierowcy poruszają się z odpowiednią prędkością, skontrolują również stan techniczny pojazdów i zbadają trzeźwość kierujących. Podczas kontroli drogowych będą także zwracać uwagę na to, czy dzieci podróżują w fotelikach, a młodzież i dorośli zapinają pasy bezpieczeństwa.
Ponadto większa liczba funkcjonariuszy będzie czuwać nad zachowaniem porządku oraz płynności ruchu w okolicach cmentarzy i kościołów. Mundurowi w godzinach szczytu będą kierować ruchem przy cmentarzach.
W czasie trwającej 4 dni w ubiegłym roku akcji „Znicz” na polskich drogach doszło do 338 wypadków, w których zginęło 38 osób, a 410 zostało rannych.