- Zabierzmy na wybory sąsiadów, zabierzmy rodziny i głosujmy na Prawo i Sprawiedliwość - apelował w Radomiu Jarosław Kaczyński. Mówił też, by "dać sygnał" rządzącym, że "na kolejne teatrzyki i przedstawienia nie ma już miejsca".
- Pani Kopacz chce być blisko ludzi, ciągle to powtarza. Wobec tego zadam pytanie: a gdzie była przez te siedem lat? Przecież była w ścisłym kierownictwie PO, odpowiadała za służbę zdrowia, później pełniła funkcję marszałka Sejmu. I nie odpowiada za to, co się stało? - powiedział Kaczyński. Tłumaczył też, że hasło "bliżej ludzi" ma na celu wprowadzanie społeczeństwa w błąd.
Kaczyński wytykał, że pomimo związków Ewy Kopacz z Radomiem, ta część Mazowsza, w której leży to miasto, w najmniejszym stopniu korzysta ze środków europejskich. - Miał być cud, a co mamy - widzimy wszyscy. Mamy bezrobocie, masowe wyjazdy, nierozwiązane problemy społeczne i gry, gry medialno-polityczne - zaznaczał Kaczyński.
- I dajmy sygnał tym, którzy rządzą, że na kolejne teatrzyki i kolejne przedstawienia nie ma już miejsca. Że my wiemy, kim jest pani Kopacz i że jest to pełna kontynuacja rządów Donalda Tuska, który zrobił to, co zrobił, o czym wszyscy wiemy i po prostu sobie z Polski wyjechał. Nie wiem tylko gdzie wyjedzie pani Kopacz - apelował prezes PiS.
TVN24
Kaczyński wytykał, że pomimo związków Ewy Kopacz z Radomiem, ta część Mazowsza, w której leży to miasto, w najmniejszym stopniu korzysta ze środków europejskich. - Miał być cud, a co mamy - widzimy wszyscy. Mamy bezrobocie, masowe wyjazdy, nierozwiązane problemy społeczne i gry, gry medialno-polityczne - zaznaczał Kaczyński.
- I dajmy sygnał tym, którzy rządzą, że na kolejne teatrzyki i kolejne przedstawienia nie ma już miejsca. Że my wiemy, kim jest pani Kopacz i że jest to pełna kontynuacja rządów Donalda Tuska, który zrobił to, co zrobił, o czym wszyscy wiemy i po prostu sobie z Polski wyjechał. Nie wiem tylko gdzie wyjedzie pani Kopacz - apelował prezes PiS.
TVN24