Jak informuje TVN Kontakt24, w okolicach Bełchatowa w woj. łódzkim mieszkańcy odczuli... wstrząsy. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego podało, że tąpnięcie spowodowane było działalnością okolicznej kopalni odkrywkowej. Póki co, nie ma informacji o poszkodowanych.
Trzęsienie, silne na tyle, że poruszało meble, trwało 15-20 sekund i było odczuwalne w Kleszczowie, ale także w samym Bełchatowie, w Rząśni, Ruścu i Pajęcznej.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) potwierdziło informację, tłumacząc, ze przyczyna tąpnięcia była "naturalna". - Miało to związek z kopalnią odkrywkową - poinformował dyżurny. Jak dodał, w przypadku odkrywek, tworzą się naprężenia w skorupie ziemskiej, które po jakimś czasie się uwalniają i powodują tąpnięcia odczuwalne dla ludzi. - To wynik ingerencji człowieka w naturę - stwierdził dyżurny.
Z kolei instytut Helmholtz Zentrum München informuje, że trzęsienie ziemi wystąpiło około godz. 17.28 naszego czasu. Siła wstrząsów oceniana jest na 4,3 w skali Richtera, a hipocentrum (ognisko trzęsienia) znajdowało się na głębokości 10 km.
- Dostajemy informacje, że wstrząs był odczuwalny, ale nie ma żadnych zgłoszeń o zagrożeniu dla życia lub zdrowia - powiedział dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Bełchatowie.
- Zakład energetyczny nie miał przerw w dostawie - dodał dyżurny WCZK.
TVN24
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) potwierdziło informację, tłumacząc, ze przyczyna tąpnięcia była "naturalna". - Miało to związek z kopalnią odkrywkową - poinformował dyżurny. Jak dodał, w przypadku odkrywek, tworzą się naprężenia w skorupie ziemskiej, które po jakimś czasie się uwalniają i powodują tąpnięcia odczuwalne dla ludzi. - To wynik ingerencji człowieka w naturę - stwierdził dyżurny.
Z kolei instytut Helmholtz Zentrum München informuje, że trzęsienie ziemi wystąpiło około godz. 17.28 naszego czasu. Siła wstrząsów oceniana jest na 4,3 w skali Richtera, a hipocentrum (ognisko trzęsienia) znajdowało się na głębokości 10 km.
- Dostajemy informacje, że wstrząs był odczuwalny, ale nie ma żadnych zgłoszeń o zagrożeniu dla życia lub zdrowia - powiedział dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Bełchatowie.
- Zakład energetyczny nie miał przerw w dostawie - dodał dyżurny WCZK.
TVN24