– Pocisk jest położony w trudno dostępnym miejscu i operacja usunięcia go może być bardzo skomplikowana. Musimy się zastanowić, czy na pewno i czy teraz – powiedział chirurg dr Piotr Jastrzębski, odnosząc się do postrzelonego przez policję 22-latka, który - według funkcjonariuszy - próbował uciec podczas kontroli. Wczoraj lekarze informowali, że kula utknęła pomiędzy kręgosłupem piersiowym a aortą.
W szpitalu w Opolu pacjent przeszedł kolejny zabieg, nadal jednak nie udało się usunąć pocisku. – Jego stan się pogorszył. Pacjent wymagał dodatkowego, krótkiego zabiegu. Co do tego, jaki będzie dalszy przebieg i leczenie, podejmiemy decyzję dopiero wieczorem lub jutro rano – powiedział na antenie TVP Info chirurg dr Piotr Jastrzębski.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Nysie. Policja kontrolowała dokumenty kilku młodych mężczyzn, gdy nagle jeden z nich oddzielił się od grupy i - jak twierdzą funkcjonariusze - wsiadł do samochodu i próbował przejechać jednego ze stróżów prawa. Ten otworzył ogień w kierunku pojazdu, ale kierowca zdołał uciec.
Do szpitala w Nysie rannego przywiózł kolega kilka godzin później. Ostatecznie ranny trafił do wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Ojciec mężczyzny podważa wiarygodność wersji policji, twierdząc, że syn chciał jedynie przeparkować samochód, a funkcjonariusz pociągnął za spust bezzasadnie.
TVP Info
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Nysie. Policja kontrolowała dokumenty kilku młodych mężczyzn, gdy nagle jeden z nich oddzielił się od grupy i - jak twierdzą funkcjonariusze - wsiadł do samochodu i próbował przejechać jednego ze stróżów prawa. Ten otworzył ogień w kierunku pojazdu, ale kierowca zdołał uciec.
Do szpitala w Nysie rannego przywiózł kolega kilka godzin później. Ostatecznie ranny trafił do wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Ojciec mężczyzny podważa wiarygodność wersji policji, twierdząc, że syn chciał jedynie przeparkować samochód, a funkcjonariusz pociągnął za spust bezzasadnie.
TVP Info