Senator Józef Pinior powiedział na antenie Radia Zet, że polskie władze wiedziały o więzieniu w Kiejkutach. - Sądzę, że polscy politycy zdradzili polską demokrację - stwierdził.
Pinior jako europoseł zajmował się badaniem sprawy więzień CIA poza granicami USA. Pytany o wczorajsze tłumaczenia byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który mówił, że o torturach dowiedział się w 2006 roku z doniesień medialnych stwierdził, że to niepoważne. - Jestem zaszokowany wczorajszą konferencją Aleksandra Kwaśniewskiego. On chyba nie rozumie, co to znaczy państwo prawa, państwo demokratyczne - powiedział Pinior.
- Ja nie neguję samego sojuszu z USA i współpracy w walce z terroryzmem. Ja się nie godzę na rzeczy, które nie wynikają z samej walki z terroryzmem. Przypomnę tylko, że mimo zamachów w Madrycie Hiszpania nie zdecydowała się na taki krok jak Polska - zaznaczył polityk PO.
W ocenie Piniora, gdyby okazało się, że polski wywiad nie wiedział, co działo się w ośrodku CIA w Kiejkutach, oznaczałoby to, że nie mieliśmy wtedy wywiadu. - To jest uwłaczające dla polskiego wywiadu. Albo zrzekliśmy się suwerenności na danym obszarze, a to w ogóle byłoby fatalne dla Aleksandra Kwaśniewskiego, albo że nasz wywiad był wtedy totalnie nieudolny - stwierdził.
- Ja nie twierdzę, że Kwaśniewski wiedział o torturach, o tym, co Amerykanie tam robią, że będą tam używać wiertarek i doprowadzać ludzi do szaleństwa. Tym niemniej odpowiedzialność za stosowanie tortur, za stosunek do osób nielegalnie zatrzymanych, jeńców wojennych obejmuje osoby kontrolujące państwo - podsumował.
Radio Zet
- Ja nie neguję samego sojuszu z USA i współpracy w walce z terroryzmem. Ja się nie godzę na rzeczy, które nie wynikają z samej walki z terroryzmem. Przypomnę tylko, że mimo zamachów w Madrycie Hiszpania nie zdecydowała się na taki krok jak Polska - zaznaczył polityk PO.
W ocenie Piniora, gdyby okazało się, że polski wywiad nie wiedział, co działo się w ośrodku CIA w Kiejkutach, oznaczałoby to, że nie mieliśmy wtedy wywiadu. - To jest uwłaczające dla polskiego wywiadu. Albo zrzekliśmy się suwerenności na danym obszarze, a to w ogóle byłoby fatalne dla Aleksandra Kwaśniewskiego, albo że nasz wywiad był wtedy totalnie nieudolny - stwierdził.
- Ja nie twierdzę, że Kwaśniewski wiedział o torturach, o tym, co Amerykanie tam robią, że będą tam używać wiertarek i doprowadzać ludzi do szaleństwa. Tym niemniej odpowiedzialność za stosowanie tortur, za stosunek do osób nielegalnie zatrzymanych, jeńców wojennych obejmuje osoby kontrolujące państwo - podsumował.
Radio Zet