- Fałszerstwem jest sytuacja, gdy władza wie, że rozwiązania dotyczące systemu wyborczego są bardzo ułomne i odrzuca propozycję ich zmian. Fałszerstwem jest sytuacja, gdy władza wie, że wybory kończą się katastrofą i natychmiast rozpoczyna ukrywanie tego faktu, wpływa na sądy i to z udziałem prezydenta RP - mówił Jarosław Kaczyński na zakończenie blisko 3-godzinnego marszu "w obronie demokracji i wolności mediów". czestnicy sobotniej manifestacji wykrzykiwali "Powtórzyć wybory", "Fałszerze", "Raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę".
- Wygraliśmy te wybory i nieważne o ile procent. Młode pokolenie Polaków pokazało, że chce w Polsce zmian. Odradza się poczucie obywatelskości - ocenił Kaczyński.I dodał: - Przyjdzie taki dzień, że wybory zostaną powtórzone.
Dodał, że próbowano powstrzymać "Marszu w obronie demokracji i wolności mediów". - Będziemy organizować kolejne marsze. (...) Przyjdzie Polska, której chcemy, Polska wolnych Polaków, oaza wolności w Europie - mówił Kaczyński.
- Nie lękajmy się, a zwyciężymy - zaapelował prezes PiS do uczestników marszu, nawiązując do słów Jana Pawła II. "Zwyciężymy, zwyciężymy" - odpowiadał tłum.
- Musimy zrzucić z pleców narodu ten worek kamieni, którym jest obecna władza - dodał prezes PiS.
- Musimy pamiętać, bo pamięć jest częścią naszej tożsamości, naszej siły, a tę siłę trzeba budować, by Polska mogła być demokratyczna, by mogła być na miarę naszych możliwości, naszych szans, naszych oczekiwań - podkreślał Kaczyński, mówiąc o pomordowanych Polakach w latach 1944-1956, 1970 i 1976.
TVN24, Wprost
Dodał, że próbowano powstrzymać "Marszu w obronie demokracji i wolności mediów". - Będziemy organizować kolejne marsze. (...) Przyjdzie Polska, której chcemy, Polska wolnych Polaków, oaza wolności w Europie - mówił Kaczyński.
- Nie lękajmy się, a zwyciężymy - zaapelował prezes PiS do uczestników marszu, nawiązując do słów Jana Pawła II. "Zwyciężymy, zwyciężymy" - odpowiadał tłum.
- Musimy zrzucić z pleców narodu ten worek kamieni, którym jest obecna władza - dodał prezes PiS.
- Musimy pamiętać, bo pamięć jest częścią naszej tożsamości, naszej siły, a tę siłę trzeba budować, by Polska mogła być demokratyczna, by mogła być na miarę naszych możliwości, naszych szans, naszych oczekiwań - podkreślał Kaczyński, mówiąc o pomordowanych Polakach w latach 1944-1956, 1970 i 1976.
TVN24, Wprost