W środę Robert Biedroń ogłosił, iż Marek Biernacki z Ustki przyjął jego propozycję objęcia stanowiska wiceprezydenta Słupska. Biernacki odpowiadać ma między innymi za spółki miejskie i inwestycje. Obecnie jest radnym sejmiku wojewódzkiego z ramienia PO. - To wyłącznie moja osobista decyzja, nie należy tego wiązać z Platformą Obywatelską - mówił.
Nowy wiceprezydent zaprzeczył, iż ugrupowanie wejdzie w koalicję z radnymi Biedronia. - To nie jest próba zyskania koalicjanta w radzie. PO ma 9 mandatów, z obu stron padła deklaracja o merytorycznej współpracy, ale to nie są polityczne decyzje. To nie oznacza koalicji z PO, czy nawet próby nawiązania koalicji - mówił Biernacki w rozmowie w TVN24.
Zdaniem Zbigniewa Konwińskiego, posła PO i rywala Biedronia w jesiennych wyborach, przyjęcie propozycji przez Biernackiego to jego prywatna decyzja. - W żaden sposób nie jest to równoznaczne z zawarciem koalicji w radzie miasta. Jeśli Marek Biernacki będzie chciał zrealizować ciekawe i dobre projekty, to na pewno będziemy wspierać takie inicjatywy - mówił Konwiński.
W czwartek ma zebrać się lokalny zarząd PO, który podejmie decyzję, jak ustosunkować się do nominacji Biernackiego.
tvn24.pl
Zdaniem Zbigniewa Konwińskiego, posła PO i rywala Biedronia w jesiennych wyborach, przyjęcie propozycji przez Biernackiego to jego prywatna decyzja. - W żaden sposób nie jest to równoznaczne z zawarciem koalicji w radzie miasta. Jeśli Marek Biernacki będzie chciał zrealizować ciekawe i dobre projekty, to na pewno będziemy wspierać takie inicjatywy - mówił Konwiński.
W czwartek ma zebrać się lokalny zarząd PO, który podejmie decyzję, jak ustosunkować się do nominacji Biernackiego.
tvn24.pl