Na konferencji prasowej premier Ewa Kopacz ostrzegała Polaków wybierających się na wakacje do Grecji. Radziła, żeby nie liczyć na karty i bankomaty i zabrać ze sobą więcej gotówki - podaje "Gazeta Wyborcza".
- Spotkałam się w godzinach porannych z prezesem NBP, ministrem spraw zagranicznych i ministrem finansów po to, żeby ocenić sytuację i ewentualne skutki tego, co może się wydarzyć w najbliższych dniach z Grecją. To będzie ważny tydzień dla Unii Europejskiej - powiedziała Kopacz. - Chcę państwa zapewnić, że polski wzrost gospodarczy jest stabilny, zrównoważony. Polski wzrost gospodarczy oparty na popycie wewnętrznym a nie na dopływie kapitału zagranicznego, a to oznacza, że nasz sektor bankowy i finanse publiczne są bezpieczne. Mamy rezerwy, które posiada NBP, a także 60 mld złotych rezerw walutowych w dyspozycji ministra finansów - dodała.
Premier poleciła też sprawdzanie turystom komunikatów na stronie MSZ. - Podzielę się z państwem krótką refleksją - do takich sytuacji doprowadzają politycy, którzy obiecują zbyt dużo i powodują rozchwianie gospodarki - stwierdziła premier.
Kopacz poinformowała także, że w godzinach wieczornych poda rządowe personalia.
Gazeta Wyborcza
Premier poleciła też sprawdzanie turystom komunikatów na stronie MSZ. - Podzielę się z państwem krótką refleksją - do takich sytuacji doprowadzają politycy, którzy obiecują zbyt dużo i powodują rozchwianie gospodarki - stwierdziła premier.
Kopacz poinformowała także, że w godzinach wieczornych poda rządowe personalia.
Gazeta Wyborcza