Ewa Kopacz poinformowała w środę, że rząd planuje do 2016 r. przeznaczyć od 300 do 600 mln złotych na likwidację miejsc niebezpiecznych na drogach, a cały tzw. "trójpak" ma pochłonąć ponad 100 mld i poprawić bezpieczeństwo na polskich trasach - informuje TVN24.
Likwidacja niebezpiecznych miejsc ma być częścią tzw. "trójpaku", czyli programu, który ma poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Premier podkreślała, że dla jej rządu "bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem". Jako przykład Kopacz podała przyjęte przez parlament nowe przepisy drogowe, które w jej ocenie znaczenie poprawiły statystyki na drogach. W porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej na drogach zginęło o 76 osób mniej, a o 600 spadła liczba wypadków drogowych.
Jak zaznaczyła premier, oprócz zachowania kierowców na drodze, do bezpieczeństwa na drogach przyczynia się też infrastruktura. Ogłosiła realizację tzw. "trójpaku". W ramach tego programu mają zostać zlikwidowane miejsca niebezpieczne, rozbudowana infrastruktura drogowa gmin i powiatów oraz budowa nowych dróg krajowych i autostrad.
Do 2023 roku na ten cel rząd chce przeznaczyć ponad 100 mld złotych, z czego do 2016 r. chce wykorzystać od 300 mln do 600 mln złotych na likwidację miejsc niebezpiecznych. Szefowa rządu zapowiedziała też walkę z mobilnymi fotoradarami.
Ewa Kopacz dodała, że oprócz "trójpaku" i walki z fotoradarami, w piątek zostanie przegłosowana ustawa, która zabierze posłom, prokuratorom, sędziom czy senatorom prawo do zasłaniania się immunitetem. - Dochodzimy do wniosku, że na drogach nie ma równych i równiejszych. Jak ktoś ma ciężką nogę i stanowi zagrożenie dla innych, musi ponieść takie same konsekwencje jak każdy użytkownik pojazdu na drodze - mówiła.
TVN24
Jak zaznaczyła premier, oprócz zachowania kierowców na drodze, do bezpieczeństwa na drogach przyczynia się też infrastruktura. Ogłosiła realizację tzw. "trójpaku". W ramach tego programu mają zostać zlikwidowane miejsca niebezpieczne, rozbudowana infrastruktura drogowa gmin i powiatów oraz budowa nowych dróg krajowych i autostrad.
Do 2023 roku na ten cel rząd chce przeznaczyć ponad 100 mld złotych, z czego do 2016 r. chce wykorzystać od 300 mln do 600 mln złotych na likwidację miejsc niebezpiecznych. Szefowa rządu zapowiedziała też walkę z mobilnymi fotoradarami.
Ewa Kopacz dodała, że oprócz "trójpaku" i walki z fotoradarami, w piątek zostanie przegłosowana ustawa, która zabierze posłom, prokuratorom, sędziom czy senatorom prawo do zasłaniania się immunitetem. - Dochodzimy do wniosku, że na drogach nie ma równych i równiejszych. Jak ktoś ma ciężką nogę i stanowi zagrożenie dla innych, musi ponieść takie same konsekwencje jak każdy użytkownik pojazdu na drodze - mówiła.
TVN24