Grzegorz Napieralski skomentował w TVP Info spekulacje ws. ewentualnej współpracy SLD i PiS. - To są ostatnie dni niektórych polityków. Za wszelką cenę chcą być w rządzie, nieważne z kim, byle rządzić - stwierdził. Zaprzeczył też, iż w zbliżających się wyborach miał wystartować z list Platformy Obywatelskiej.
Sekretarz generalny SLD powiedział niedawno, iż "bezwzględnie lepsze byłyby rządy PiS niż Platformy". Dodał również, że nigdy nie bał się współpracy z PiS.
Zdaniem Grzegorza Napieralskiego "to ostatnie dni niektórych polityków i takiego czynnego uprawiania polityki". - Za wszelką cenę chcą być w rządzie, nieważne z kim, byle rządzić - uważa.
Lider Biało-Czerwonych podkreślił, że "do tej pory Leszek Miller był absolutnie powiązany z Platformą, na przykład nie chciał odwołać prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz; zapewniał też, że absolutnie nie będzie wyznawcą religii smoleńskiej".
"Nie ma propozycji, nie ma tematu"
Grzegorz Napieralski poinformował, że ani on, ani Andrzej Rozenek nie otrzymali propozycji startu z list Platformy Obywatelskiej w zbliżających się wyborach parlamentarnych. - Nie ma zaproszenia, więc nie ma tematu - mówił polityk i dodał: - Raczej nie, Platforma nie zaprasza nikogo, dlatego że chce zamknąć listy wyborcze do 6 sierpnia. To jest bardzo mało czasu. Nie rozważaliśmy w ogóle takich projektów, takiego zaproszenia nie ma. Jak będzie, wtedy będę się zastanawiał - zakończył Napieralski.
TVP Info
Zdaniem Grzegorza Napieralskiego "to ostatnie dni niektórych polityków i takiego czynnego uprawiania polityki". - Za wszelką cenę chcą być w rządzie, nieważne z kim, byle rządzić - uważa.
Lider Biało-Czerwonych podkreślił, że "do tej pory Leszek Miller był absolutnie powiązany z Platformą, na przykład nie chciał odwołać prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz; zapewniał też, że absolutnie nie będzie wyznawcą religii smoleńskiej".
"Nie ma propozycji, nie ma tematu"
Grzegorz Napieralski poinformował, że ani on, ani Andrzej Rozenek nie otrzymali propozycji startu z list Platformy Obywatelskiej w zbliżających się wyborach parlamentarnych. - Nie ma zaproszenia, więc nie ma tematu - mówił polityk i dodał: - Raczej nie, Platforma nie zaprasza nikogo, dlatego że chce zamknąć listy wyborcze do 6 sierpnia. To jest bardzo mało czasu. Nie rozważaliśmy w ogóle takich projektów, takiego zaproszenia nie ma. Jak będzie, wtedy będę się zastanawiał - zakończył Napieralski.
TVP Info