Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar na antenie Radia Dla Ciebie skomentował projekt ustawy o policji autorstwa PiS. Bodnar wskazał, że dokument budzi wątpliwości m.in. z powodu przekazania służbom możliwości kontrolowania "dosłownie każdej aktywności w internecie".
– Projekt budzi szereg wątpliwości dotyczących praw i wolności – podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich. Dodał, że zapisy ustawy to w znacznej części powtórzenie poprzedniego projektu ustawy, który przygotowały senackie komisje poprzedniej kadencji. – Natomiast ten nowy projekt wprowadza dodatkowe zadanie, czy wręcz prawo dla służb – sprawdzanie tzw. danych internetowych – wskazał Bodnar i wyjaśnił, że pojęcie "dane internetowe" nie pojawiało się w przeszłości w tego typu ustawach.
– Projektodawcy stwierdzili, że warto policji i pozostałym służbom zapewnić możliwość stałego dostępu do danych internetowych. One są definiowane przez inną ustawę – o świadczeniu usług drogą elektroniczną. To o tyle niepokojące, że to nie są tylko dane teleadresowe, numer IP, ale także dane dotyczące każdorazowego łączenia się i korzystania z usług świadczonych drogą elektroniczną. Czyli za każdym razem, kiedy łączymy się z internetem, to to są dane, które policja i służby mogą sprawdzić – wyjaśniał Bodnar. Jak zaznaczył, problem polega na tym, że „nad tym nie ma żadnej kontroli. Bodnar dodał, że zapisana w projekcie procedura związana ze skierowaniem sprawy do sądu jest "iluzoryczna".
W ocenie Rzecznika, może pojawić się sytuacja, w której policja w czasie rzeczywistym będzie mogła monitorować aktywność obywateli w sieci. – Z punktu widzenia prawa do prywatności jest bardzo niebezpieczne – dodał.
Radio Dla Ciebie
– Projektodawcy stwierdzili, że warto policji i pozostałym służbom zapewnić możliwość stałego dostępu do danych internetowych. One są definiowane przez inną ustawę – o świadczeniu usług drogą elektroniczną. To o tyle niepokojące, że to nie są tylko dane teleadresowe, numer IP, ale także dane dotyczące każdorazowego łączenia się i korzystania z usług świadczonych drogą elektroniczną. Czyli za każdym razem, kiedy łączymy się z internetem, to to są dane, które policja i służby mogą sprawdzić – wyjaśniał Bodnar. Jak zaznaczył, problem polega na tym, że „nad tym nie ma żadnej kontroli. Bodnar dodał, że zapisana w projekcie procedura związana ze skierowaniem sprawy do sądu jest "iluzoryczna".
W ocenie Rzecznika, może pojawić się sytuacja, w której policja w czasie rzeczywistym będzie mogła monitorować aktywność obywateli w sieci. – Z punktu widzenia prawa do prywatności jest bardzo niebezpieczne – dodał.
Radio Dla Ciebie