Bp Mering do szefa PE: Stracił Pan okazję, by siedzieć cicho

Bp Mering do szefa PE: Stracił Pan okazję, by siedzieć cicho

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biskup Wiesław Mering (fot. By Kolanin (Own work) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons 
Biskup włocławski Wiesław Mering skierował list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. "Z wielkim zdumieniem i oburzeniem przeczytałem Pańską opinię o “zamachu stanu” w Polsce. Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan. Żyję w mojej Ojczyźnie już 70 lat i zapewniam Pana, że wybory Pana Prezydenta i nowego Rządu w Polsce nie są dowodem braku demokracji. Wybory ukazały, że większość zwykłych obywateli mojego kraju chce zmiany" napisał duchowny.

"Problem w tym, że ci, którzy mieli dotąd władzę, na tej decyzji tracą. Nie chcą się zatem poddać werdyktowi wyborów i wykorzystują dla swoich interesów także Parlament Europejski" stwierdził biskup wrocławski. 

Wiesław Mering podkreślił, że w jego opinii "parlament pod kierownictwem Martina Schulza, zajęty jest bardzo ważnymi sprawami, m.in. długością płomienia świec i ilością wody w spłuczce". Zdaniem duchownego "nie ma dziś w Brukseli polityków wysokiej klasy, czyli ludzi poszukujących dobra wspólnego społeczeństw tworzących Unię Europejską".

"Poprawność polityczna idąca w parze z małostkowością nie sprzyja mądrości. Szkoda, że jak to kiedyś mówił pan Chirac, także Pan stracił okazję, by siedzieć cicho" napisał biskup. 

"Wiem, że nie zmieni Pan swego stanowiska i Polaków nie przeprosi. Trzeba wielkości, by uznać swój błąd. Dlatego w zimowe święta (tak przecież nazywacie Boże Narodzenie) życzę Panu rozwagi, mądrości i wyobraźni" podsumował duchowny.

Gość Niedzielny