Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 56-letniemu mężczyźnie, który znęcał się nad psem. Dzięki spostrzegawczości i szybkiej reakcji policjantów z Komisariatu Policji w Piwnicznej Zdroju został on zatrzymany.
2 marca 2016 r. około godz. 10:40 policjanci z Komisariatu Policji w Piwnicznej Zdroju w czasie patrolu zwrócili uwagę na mężczyznę, który usiłował umieścić psa w samochodzie. W całej tej sytuacji nie byłoby nic dziwnego gdyby nie sposób traktowania tego zwierzęcia.
Mężczyzna chwycił go za szyję, podduszając świadomie zadawał mu ból. Najpierw próbował siłą włożyć go do bagażnika, ale pies wyskoczył i zaczął uciekać. Jednak mężczyzna znów złapał go za szyje, podniósł i włożył do samochodu.
Cała ta sytuacja przebiegała bardzo szybko, policjanci widząc tę sytuację postanowili interweniować. Niestety znajdowali się zbyt daleko od samochodu sprawcy i gdy podjeżdżali, 56- latek na widok zbliżającego się radiowozu zaczął uciekać w kierunku przejścia granicznego na Słowację. Policjanci podjęli za nim pościg niestety mężczyzna zdążył przejechać granice polsko- słowacką. Po kilkunastu minutach mężczyzna myśląc, że policjanci odjechali wrócił z powrotem na terytorium Polski. Jednak grubo się mylił, ponieważ zaraz po przekroczeniu granicy został zatrzymany do kontroli drogowej. W czasie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna porzucił psa na Słowacji.
Twierdził, że uczynił to ponieważ pies był przybłędą, nie słuchał go i warczał na niego. Mężczyzna został zatrzymany, jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem (art. 35 ustawy o ochronie zwierząt). Za ten czy grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
policja.pl
Mężczyzna chwycił go za szyję, podduszając świadomie zadawał mu ból. Najpierw próbował siłą włożyć go do bagażnika, ale pies wyskoczył i zaczął uciekać. Jednak mężczyzna znów złapał go za szyje, podniósł i włożył do samochodu.
Cała ta sytuacja przebiegała bardzo szybko, policjanci widząc tę sytuację postanowili interweniować. Niestety znajdowali się zbyt daleko od samochodu sprawcy i gdy podjeżdżali, 56- latek na widok zbliżającego się radiowozu zaczął uciekać w kierunku przejścia granicznego na Słowację. Policjanci podjęli za nim pościg niestety mężczyzna zdążył przejechać granice polsko- słowacką. Po kilkunastu minutach mężczyzna myśląc, że policjanci odjechali wrócił z powrotem na terytorium Polski. Jednak grubo się mylił, ponieważ zaraz po przekroczeniu granicy został zatrzymany do kontroli drogowej. W czasie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna porzucił psa na Słowacji.
Twierdził, że uczynił to ponieważ pies był przybłędą, nie słuchał go i warczał na niego. Mężczyzna został zatrzymany, jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem (art. 35 ustawy o ochronie zwierząt). Za ten czy grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
policja.pl