– Mam wrażenie, że opinia publiczna Zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych ma dostęp do wiarygodnych informacji o tym, jak obecna opozycja próbowała w zeszłym roku przejąć Trybunał Konstytucyjny. W tym kontekście jasnym staje się sens sporu politycznego w Polsce – powiedział i dodał, że działanie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego było „poważnym złamaniem reguł demokratycznych przez poprzedni parlament”.
Wykładnia prezydenta
Andrzej Duda wyjaśnił, że nie zaprzysiągł trzech poprawnie wybranych przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ parlament unieważnił ich wybór, a TK umorzył sprawę oceny uchwał unieważniających, ponieważ Trybunał nie ma kompetencji do oceny konstytucyjności uchwał Sejmu. Prezydent przekonywał także, że niezależność Trybunału nie została w żaden sposób pogwałcona, ponieważ ustawa z 22 grudnia obowiązuje, mimo iż sędziowie orzekli o jej sprzeczności z konstytucją, ale w sprzeczności z postanowieniami artykułu 7 ustawy zasadniczej.
Czy Duda jest zależny od Kaczyńskiego?
Dziennikarka prowadząca wywiad zapytał Dudę o jego rzekomą zależność od Jarosława Kaczyńskiego. – Jest liderem partii, która ma większość w parlamencie, ale prezydentem jest Andrzej Duda, a premierem Beata Szydło. Wierzę, że oboje z panią premier czujemy odpowiedzialność za sprawy, z którymi się mierzymy i w jakich podejmujemy decyzje – powiedział. – Ludzie, którzy byli krytycznie nastawieni wobec mnie jako kandydata na prezydenta będą powtarzać tę tezę (o zależności od Jarosława Kaczyńskiego – red.), ale dziś do jestem prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i to ja ponoszę odpowiedzialność za każda decyzję jaka podejmuje – wskazał.
Czy Moskwa jest zagrożeniem?
Duda podkreślił także, że w jego opinii Moskwa „bez wątpienia pogwałciła prawo międzynarodowe” ingerując w integralność terytorialną Ukrainy, ale zrobiła to także w przeszłości w przypadku Gruzji i ostatnio w Syrii, wobec czego, zdaniem Dudy, „NATO powinno zademonstrować odpowiedź na obecną sytuację”. Jako najwłaściwszy sposób na zrobienie tego wskazał wzmocnienie potencjału obronnego Sojuszu w Europie Środkowej i Wschodniej, co pozwoli na zapewnienie „prawdziwego odstraszania”.
Media publiczne
Prezydent pytany był także o sytuacje w mediach publicznych. Andrzej Duda wskazał, że po każdej zmianie rządu w Polsce w państwowych mediach dochodziło do zmian personalnych i zwolnieni przez Prawo i Sprawiedliwość nominowani byli przez Platformę Obywatelską.
Washington Post