"Przypadek ten jest w dalszym ciągu diagnozowany" - oświadczył szef Biura Prasy i Informacji MON płk Adam Stasiński. Według Stasińskiego, jeśli będą dalsze przypadki amebozy, to zgodnie z procedurami żołnierze będą kierowani na leczenie do oddziałów chorób zakaźnych.
Obecnie dobiega końca pierwsza półroczna tura pobytu polskich żołnierzy w Iraku. Wymiana całego kontyngentu potrwa do połowy lutego. Żołnierze wracający z Iraku mają obowiązek zaraz po powrocie do kraju wykonać wszystkie niezbędne badania.
Ameboza to choroba układu pokarmowego, powodowana przez pierwotniaki. Innych poważnych chorób u żołnierzy do tej pory nie stwierdzono, a badania wykonywane są bardzo dokładnie - zapewnia pułkownik Jan Dziedzic z 12-stej dywizji zmechanizowanej. "Są to konsultacje kardiologiczne, dermatologiczne, laryngologiczne, internistyczne, okulistycznych oraz dodatkowe na wykrycie chorób tropikalnych" - zaznaczył.
oj, pap