Wraca sprawa Rywina w sedesie: sąd apelacyjny zwrócił okręgowemu sprawę wytoczoną nam przez producenta.
Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, iż proces o naruszenie dóbr osobistych, jaki Lew Rywin wytoczył tygodnikowi "Wprost" ma być powtórzony. Przedmiotem sporu jest okładka przedstawiająca wizerunek producenta filmowego w muszli klozetowej opatrzona pytaniem: Ilu ludzi władzy pociągnie za sobą Rywin?"
Prawie rok temu Sąd Okręgowy w Warszawie - rozpatrujacy sprawe w pierwszej instacji - oddalił powództwo o naruszenie dóbr osobistych uznając, iż okładkowy fotomontaż "jest ilustracją zjawiska afery powszechnie zwanej w środkach masowego przekazu aferą Rywina, a tygodnik +Wprost+ korzystał z przysługującej mu wolności wypowiedzi".
Oddalono wówczas jednak wszelkie wnioski dowodowe zgłaszane przez obie strony sporu sądowego, w tym żądanie pełnomocnika "Wprost" o powołanie biegłego z dziedziny satyry - Jacka Fedorowicza. Właśnie zaniechanie przeprowadzenia postępowania dowodowego stało się przyczyną przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
les