Rząd według PiS-PO (aktl.)

Rząd według PiS-PO (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że 31 października przedstawi prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu listę nowych ministrów. "Gazecie Wyborczej" udało się - na razie nieoficjalnie - ustalić prawie cały skład przyszłego rządu.
"Polacy chcą szybkiego powołania rządu, a my nie mamy powodu, aby  przeciągać rozmowy koalicyjne" - powiedział Marcinkiewicz w w radiowej Trójce.

Podkreślił też, że powołanie koalicji z Samoobroną nie wchodzi w  grę. "Andrzej Lepper jest człowiekiem bardzo utalentowanym. Ma  także silne poparcie społeczne. Powodował wielkie ruchy na scenie politycznej w ciągu ostatnich lat. Nie ukrywajmy jednak, że to nie jest człowiek, z którym chcemy rządzić Polską" - powiedział Marcinkiewicz.

"Nasz zamiar jest jasny i klarowny. Razem z PO mamy te same cele naprawy państwa" - dodał.

Marcinkiewicz zwrócił uwagę, że PiS oraz PO "mają ponad 280 posłów w Sejmie, ponad 80 senatorów i wreszcie prezydenta RP -  Lecha Kaczyńskiego". Takiej siły - według Marcinkiewicza - nie  miała w Polsce żadna koalicja.

"Mając taką siłę rzeczywiście możemy Polskę zmienić. Możemy zrealizować cel naprawy państwa, który sobie postawiliśmy" -  podkreślił Marcinkiewicz.

Według informatorów "Gazety Wyborczej" Platforma Obywatelska ma już obiecane ministerstwa:

- spraw zagranicznych (w tym resorcie ma też być skupiona cała problematyka integracji europejskiej i UKIE) - dla wicepremiera Jana Rokity;
- obrony narodowej - może dla Bronisława Komorowskiego;
- gospodarki - dla Zbigniewa Chlebowskiego, bliskiego współpracownika Jana Rokity, posła komisji finansów i głównego speca w PO od ekonomii, albo dla b. przewodniczącego sejmowej komisji gospodarki Adama Szejnfelda;
- zdrowia - dla Andrzeja Sośnierza, b. szefa Śląskiej Kasy Chorych;
- edukacji i nauki - dla Jerzego Woźnickiego, kiedyś rektora Politechniki Warszawskiej, teraz szefa Fundacji Rektorów Polskich.

PiS chce obsadzić ministerstwa:


- finansów - najpoważniejszym kandydatem jest Stanisław Kluza, główny ekonomista BGŻ, albo Marek Zuber, główny ekonomista Internetowego Domu Maklerskiego;
- MSWiA - dla Ludwika Dorna, w odchodzącym Sejmie ostro atakującego ministra Krzysztofa Janika (SLD);
- sprawiedliwości - dla Zbigniewa Ziobro, członka sejmowej komisji specjalnej badającej aferę Rywina;
- rolnictwa - dla b. posła i senatora Krzysztofa Jurgiela, b. prezydenta Białegostoku;
- infrastruktury - dla b. wiceszefa sejmowej komisji infrastruktury Jerzego Polaczka;
- kultury - dla Kazimierza Ujazdowskiego, który kierował już tym resortem w rządzie Jerzego Buzka;
- środowiska - dla Jana Szyszki, który był już szefem tego resortu w rządzie Buzka.

ss, pap