Dwa lata w zawieszeniu dla Beger

Dwa lata w zawieszeniu dla Beger

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał Sąd Rejonowy w Pile za fałszerstwa wyborcze posłankę Samoobrony Renatę Beger. Posłanka, która nie stawiła się na ogłoszeniu wyroku, zapowiedziała, że się od niego odwoła.
Beger będzie musiała także zapłacić 30 tys. złotych grzywny, opublikować na własny koszt treść wyroku w mediach ogólnopolskich i regionalnych, a także zwrócić 54 tys. zł kosztów postępowania sądowego.

Sąd uznał, że Renata Beger od czerwca do sierpnia 2001 r. dopuściła się nadużycia i fałszerstwa przy sporządzaniu list osób popierających kandydatów Samoobrony w wyborach do Sejmu i wykorzystała nieprawdziwe dane do rejestracji listy kandydatów.

Jako kluczowe w sprawie sąd uznał zeznania współoskarżonego w procesie Ryszarda Przybylskiego, który przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Sąd skazał go za fałszowanie list wyborczych na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Według ustaleń sądu Renata Beger dostarczyła Przybylskiemu i innym nieustalonym osobom listy z danymi wyborców, które bez ich wiedzy były wpisane na listy popierające kandydatów Samoobrony w wyborach do Sejmu, a następnie posłużyła się tak sfałszowanymi dokumentami do rejestracji listy kandydatów w Państwowej Komisji Wyborczej.

Uzasadniając wyrok sędzia Maciej Płóciennik powiedział, że sąd chciał wykazać społeczeństwu, że posłanka nie pozostanie bezkarna, a dla pozostałych wyrok ten powinien stać się przestrogą przed "zdobywaniem władzy metodami nieuczciwymi".

Renata Beger, która nie stawiła się w piątek w pilskim sądzie powiedziała, że będzie się odwoływać od orzeczenia sądu.

Jak dodała, nie spodziewała się innego wyroku, bo w momencie, kiedy był odczytywany wyrok dla Przybylskiego, sąd skomentował wyraźnie sprawę "i już wówczas zostałam uznana za osobę winną" - powiedziała.

Posłanka podkreśliła, że jako osoba upoważniona do złożenia listy wyborczej nie miała żadnych możliwości sprawdzenia, czy ta lista była prawdziwa. "Takich możliwości nie ma osoba zgłaszająca i o tym mówi wyraźnie nawet ordynacja wyborcza" - zaznaczyła Beger.

Wyrok jest nieprawomocny. Proces trwał od listopada 2004 r. i odbywał się w trybie uproszczonym, tzn. rozprawy mogły być prowadzone bez obecności oskarżonej. Na 45 rozprawach przesłuchano 1350 osób a zeznania kolejnych 423 odczytano.

Wyrok na Beger nie jest jedynym, jaki ciąży na posłach Samoobrony. Szef partii Andrzej Lepper ma pięć prawomocnych wyroków m.in. roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata za zorganizowanie nielegalnej blokady przejścia granicznego w Świecku oraz roku i trzy miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za pomówienie polityków PO i SLD.

Posłanka Samoobrony Danuta Hojarska została skazana na półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat za przywłaszczenie maszyn rolniczych.

W czerwcu stołeczna prokuratura ponownie wystąpiła o uchylenie immunitetu innemu posłowi Samoobrony - byłemu trenerowi piłkarskiej reprezentacji Polski Januszowi Wójcikowi za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi za to do 2 lat więzienia.

pap, ss, ab