POGRZEB JAMESA BROWNA W SOBOTĘ

Pogrzeb Jamesa Browna odbędzie się w sobotę, 30 grudnia w jego rodzinnym mieście Auguście, w stanie Georgia. Msza żałobna za zmarłego artystę zostanie odprawiona kilka godzin wcześniej w sali mieszczącej ponad 8 tysięcy osób. Od czwartku, w Apollo Theater w Nowym Jorku, wystawiona będzie trumna z ciałem muzyka. Prywatna msza dla rodziny i najbliższych przyjaciół została zaplanowana na piątek. Znajdujący się w Auguście pomnik wokalisty oblegany jest przez fanów, którzy w hołdzie składają kwiaty i pamiątki. James Brown zmarł 25 grudnia w wyniku komplikacji związanych z zapaleniem płuc. Miał 73 lata. Do jego największych przebojów należą "Papa's Got A Brand New Bag", "(Get Up I Feel Like Being A) Sex Machine", "It's A Man's Man's Man's World" oraz "I Got You (I Feel Good)". Był niewątpliwie jedną z najbardziej inspirujących postaci na muzycznej scenie XX wieku. Świadczą o tym słowa uznania wypowiadane przez wiele gwiazd. Stanowił dla mnie duchową inspirację - ujawnił amerykański raper Snoop Dogg. Z kolei dla lidera zespołu THE ROLLING STONES legendarny soulowy wokalista był nie tylko wielkim artystą, ale także serdecznym przyjacielem. Miał mnóstwo energii, zawsze pozostawał profesjonalistą. Bardzo mi pomógł na początku mojej kariery - wspomina Jagger. Tymczasem wdowa po Jamesie Brownie, Tomi Rae Brown, ma zakaz wstępu do domu artysty. Para pobrała się w grudniu 2001 roku, ich małżeństwo dalekie było jednak od idylli. W 2004 roku piosenkarz został oskarżony o stosowanie przemocy. Kobieta mieszkała w posiadłości wraz z wokalistą oraz ich 5-letnim synem, teraz nie może się tam dostać. Na żądanie prawników i księgowych muzyka drzwi zostały zaryglowane. Kiedy kilka godzin po śmierci twórcy 36-latka wróciła do domu, ochrona odmówiła jej wstępu. Kobieta wie, że rezydencja nie jest jej własnością upiera się jednak, że ma prawo przebywać na jej terenie. Przedstawiciele Browna nie skomentowali doniesień.