Są spore szanse na powstanie sequela "Twistera" w technice 3D. Chce go nakręcić Bill Paxton, aktor, który zagrał Billa Hardinga w ostatniej wersji tego kasowego przeboju z 1996 roku.
Jak mówi Paxton, na pomysł kontynuacji filmu wpadł podczas wyprawy przez Missouri, którą odbył z kolegą z planu, Scottem Thomsonem. Obaj podążali wówczas śladami słynnego tornado, które w 1925 przeszło przez Missisipi. - Wpadliśmy na kilka genialnych pomysłów, z których można stworzyć sequel - ekscytuje się Paxton. - Zacząłem już nad tym pracować i teraz czekamy na kolejny ruch. Ma być nim zgoda producenta, Stevena Spielberga. Paxton ma ambicję, by nowy obraz, był jeszcze bardziej mroczny niż poprzedni.
"Twister" był wielkim kinowym hitem, który zarobił na całym świecie 490 milionów dolarów. Film ceniony był też za wspaniałe efekty specjalne oraz brawurowe role Helen Hunt (Jo Harding) i Billa Paxtona (Bill Harding). Opowiada on o niszczącej sile, siejącej spustoszenie wszędzie tam, gdzie się pojawi.
Ostatnią kinową rolą Paxtona jest postać Robbie?go w filmie "The Good Life" z 2007 roku. Na małym ekranie można go oglądać w serialu "Trzy na jednego".
em
"Twister" był wielkim kinowym hitem, który zarobił na całym świecie 490 milionów dolarów. Film ceniony był też za wspaniałe efekty specjalne oraz brawurowe role Helen Hunt (Jo Harding) i Billa Paxtona (Bill Harding). Opowiada on o niszczącej sile, siejącej spustoszenie wszędzie tam, gdzie się pojawi.
Ostatnią kinową rolą Paxtona jest postać Robbie?go w filmie "The Good Life" z 2007 roku. Na małym ekranie można go oglądać w serialu "Trzy na jednego".
em