Na retrospektywną wystawę wrocławskich artystów "Ojciec i syn. Theodor i Markus von Gosen" zaprasza Muzeum Historyczne-Pałac Królewski we Wrocławiu. Po raz pierwszy zaprezentowana będzie cała twórczość dwóch pokoleń związanej z miastem artystycznej rodziny.
Na wystawie pokazanych zostanie ponad 50 prac Theodora von Gosena: rzeźb, medali, modeli z gipsu i wosku oraz przedmiotów rzemiosła artystycznego. Ekspozycje uzupełni ok. 85 prac, głównie grafik i rysunków, Markusa von Gosena i 6 gobelinów wykonanych przez jego żonę, Hedwigę von Gosen.
Prace pochodzą z kolekcji muzealnych - m.in. Muzeum Miejskiego Wrocławia, Muzeum Narodowego w Warszawie i Wrocławiu - oraz prywatnych, w tym z prywatnego zbioru rodziny von Gosen. Do wystawy wydany został katalog uzupełniony o archiwalne zdjęcia i projekty.
Jak powiedziała rzeczniczka muzeum, Ewa Pluta, prawie wszyscy wrocławianie znają "Amora na pegazie", romantyczną rzeźbę w parku nad fosą miejską. "Pod tym urokliwym pomnikiem wyznaczało sobie randki kilka pokoleń mieszkańców Wrocławia. Rzeźbę zaprojektował w 1913 r. prof. Państwowej Akademii Sztuki i Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu, Theodor von Gosen" - przypomniała Pluta.
Theodor von Gosen urodził w 1873 r. w Augsburgu. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Okres studiów, a także kontakty z monachijskim środowiskiem artystycznym miały duży wpływ na jego twórczość. Od 1905 r. pełnił funkcję profesora Królewskiej Szkoły Sztuki we Wrocławiu, którą objął na prośbę Hansa Poelziga. Był także założycielem i przewodniczącym Związku Śląskich Artystów. Po zamknięciu Akademii nadal pracował jako rzeźbiarz. Zmarł w 1943 r. we Wrocławiu.
Miasto do dziś zdobią jego prace: "Amor na pegazie", figura Justitii strzegąca wejścia do budynku. - W tej ostatniej pracy artysta umieścił swój autoportret. Siedząca pod schodami ambony postać to Theodor von Gosen" - zaznaczyła Pluta.
W 1921 r. wykonał artysta pomnik Beethovena dla stolicy Meksyku. Był autorem licznych pomników, ale interesowały go przede wszystkim małe formy rzeźbiarskie. W jego figurkach, popiersiach, medalach i plakietach widnieją twarze i wizerunki znanych osobistości czasów Gosena oraz jego najbliższych. Często sięgał też po motywy antyczne oraz religijne.
- Do swoich prac czerpał inspirację z dorobku renesansu i neoklasycyzmu. Mimo stylistycznego konserwatyzmu był otwarty na nowe prądy w sztuce, dlatego widać w jego rzeźbach również wpływ secesji czy ekspresjonizmu. Niewątpliwy talent, doskonale opanowany warsztat i ogromna pracowitość decydowały o jego popularności i nieustannych zamówieniach - opowiadała rzeczniczka.
Syn Theodora, Markus von Gosen urodził się w 1913 r. we Wrocławiu. Kształcił się w tym mieście oraz w Monachium. Uczestniczył w restauracji śląskich fresków. Wykonywał też witraże dla tamtejszych kościołów (m.in. witraż w kościele św. Bernarda we Wrocławiu), które nie przetrwały II wojny światowej.
W 1946 r. osiadł w Prien nad jeziorem Chiemesse, gdzie zbudował warsztat do tworzenia fresków i witraży. Powstawały w nim również grafiki. Głównym tematem jego prac był świat zwierząt - wielokrotnie rysował mieszkańców wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Także w późniejszych pracach wykorzystywał tą tematykę. - Świat zwierząt go zachwycał i fascynował, co widać w dynamicznych litografiach przedstawiających ptaki, morskie stworzenia lub dzikie koty - mówiła Pluta. Młodszy Gosen jest również autorem rysowanych widoków Wrocławia. Zmarł w 2004 r.
Wystawa będzie prezentowana od 2 lipca do końca sierpnia.
em
Na wystawie pokazanych zostanie ponad 50 prac Theodora von Gosena: rzeźb, medali, modeli z gipsu i wosku oraz przedmiotów rzemiosła artystycznego. Ekspozycje uzupełni ok. 85 prac, głównie grafik i rysunków, Markusa von Gosena i 6 gobelinów wykonanych przez jego żonę, Hedwigę von Gosen.
Prace pochodzą z kolekcji muzealnych - m.in. Muzeum Miejskiego Wrocławia, Muzeum Narodowego w Warszawie i Wrocławiu - oraz prywatnych, w tym z prywatnego zbioru rodziny von Gosen. Do wystawy wydany został katalog uzupełniony o archiwalne zdjęcia i projekty.
Jak powiedziała rzeczniczka muzeum, Ewa Pluta, prawie wszyscy wrocławianie znają "Amora na pegazie", romantyczną rzeźbę w parku nad fosą miejską. "Pod tym urokliwym pomnikiem wyznaczało sobie randki kilka pokoleń mieszkańców Wrocławia. Rzeźbę zaprojektował w 1913 r. prof. Państwowej Akademii Sztuki i Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu, Theodor von Gosen" - przypomniała Pluta.
Theodor von Gosen urodził w 1873 r. w Augsburgu. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Okres studiów, a także kontakty z monachijskim środowiskiem artystycznym miały duży wpływ na jego twórczość. Od 1905 r. pełnił funkcję profesora Królewskiej Szkoły Sztuki we Wrocławiu, którą objął na prośbę Hansa Poelziga. Był także założycielem i przewodniczącym Związku Śląskich Artystów. Po zamknięciu Akademii nadal pracował jako rzeźbiarz. Zmarł w 1943 r. we Wrocławiu.
Miasto do dziś zdobią jego prace: "Amor na pegazie", figura Justitii strzegąca wejścia do budynku. - W tej ostatniej pracy artysta umieścił swój autoportret. Siedząca pod schodami ambony postać to Theodor von Gosen" - zaznaczyła Pluta.
W 1921 r. wykonał artysta pomnik Beethovena dla stolicy Meksyku. Był autorem licznych pomników, ale interesowały go przede wszystkim małe formy rzeźbiarskie. W jego figurkach, popiersiach, medalach i plakietach widnieją twarze i wizerunki znanych osobistości czasów Gosena oraz jego najbliższych. Często sięgał też po motywy antyczne oraz religijne.
- Do swoich prac czerpał inspirację z dorobku renesansu i neoklasycyzmu. Mimo stylistycznego konserwatyzmu był otwarty na nowe prądy w sztuce, dlatego widać w jego rzeźbach również wpływ secesji czy ekspresjonizmu. Niewątpliwy talent, doskonale opanowany warsztat i ogromna pracowitość decydowały o jego popularności i nieustannych zamówieniach - opowiadała rzeczniczka.
Syn Theodora, Markus von Gosen urodził się w 1913 r. we Wrocławiu. Kształcił się w tym mieście oraz w Monachium. Uczestniczył w restauracji śląskich fresków. Wykonywał też witraże dla tamtejszych kościołów (m.in. witraż w kościele św. Bernarda we Wrocławiu), które nie przetrwały II wojny światowej.
W 1946 r. osiadł w Prien nad jeziorem Chiemesse, gdzie zbudował warsztat do tworzenia fresków i witraży. Powstawały w nim również grafiki. Głównym tematem jego prac był świat zwierząt - wielokrotnie rysował mieszkańców wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Także w późniejszych pracach wykorzystywał tą tematykę. - Świat zwierząt go zachwycał i fascynował, co widać w dynamicznych litografiach przedstawiających ptaki, morskie stworzenia lub dzikie koty - mówiła Pluta. Młodszy Gosen jest również autorem rysowanych widoków Wrocławia. Zmarł w 2004 r.
Wystawa będzie prezentowana od 2 lipca do końca sierpnia.
em