Raper Lil Wayne zszedł ze sceny po tym, jak jego DJ zagrał nie ten utwór, który powinien. Chwilę przed tym rzucił mikrofonem w stanowisko DJ-a – donosi interia.pl.
Lil Wayne jako ostatni utwór swojego występu miał zagrać remiks „Coco”, oryginalnie autorstwa O.T. Genasisa. Ku jego zdziwieniu, DJ puścił oryginalną wersję zamiast instrumentalnej, co było powodem impulsywnego zachowania rapera. Do zdarzeń doszło podczas koncertu na Florydzie.
Remiks „Coco” pochodzi z mixtape’u „Sorry 4 The Wait 2” i planowany jest do niego klip. Wayne we własnej wersji utworu rapuje wersy wymierzone w Birdmana, szefa wytwórni Cash Money Records, z którym ostatnio popadł w konflikt. Raper wystosował pozew sądowy, w którym domaga się od wytwórni 51 milionów dolarów odszkodowania.
pp, interia.pl
Remiks „Coco” pochodzi z mixtape’u „Sorry 4 The Wait 2” i planowany jest do niego klip. Wayne we własnej wersji utworu rapuje wersy wymierzone w Birdmana, szefa wytwórni Cash Money Records, z którym ostatnio popadł w konflikt. Raper wystosował pozew sądowy, w którym domaga się od wytwórni 51 milionów dolarów odszkodowania.
pp, interia.pl