Eric Yeiner Hincapié Ramírez, który mówi o sobie „Kalaca Skull” twierdzi, że miał obsesję na punkcie czaszek od dzieciństwa. Swoje odważne plany, co do zmiany wyglądu zaczął realizować w momencie, gdy zmarła jego matka. Jak sam przyznała, ona nigdy nie zgodziłaby się na pomysły związane z modyfikacją ciała.
Lista zabiegów, którym poddał się 22-latek jest długa. Kalaca Skull m.in. pokrył tatuażami swoje ciało i gałki oczne, kazał chirurgom usunąć nos i uszy oraz przeciął język na pół. Nie ulega wątpliwości, że wygląd młodego mężczyzny wzbudza mieszane uczucia. Jedni patrzą na niego z zaciekawieniem, inni są przerażeni. Eric w wywiadzie dla Rio Noticias podkreśla, że wszystkie modyfikacje ciała są jego osobistą decyzją i nie powinny być przez nikogo oceniane. – To tak, jakby osądzać kobietę za implanty piersi lub pośladków – porównał.
Wydaje się, że Kalaca Skull jest bardzo przywiązany do swojego zmienionego wyglądu. Opisał, że przemiana w chodzącego „żywego trupa” jest dla niego „spełnieniem marzeń”, którymi teraz dzieli się z innymi na Instagramie. Zapewnia, że na co dzień jest normalną osobą. – To jest jak inny sposób myślenia, ubierania się, inny styl muzyki. Po prostu czuję się taki, jaki jestem – dodał.
Czytaj też:
Lady Gaga opublikowała swoje nagie zdjęcia. Uwagę przykuwa... „mistrz drugiego planu”
Eric Yeiner Hincapié Ramírez wygląda jak "żywy trup". Dokonał szokujących modyfikacji