Organizacja Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (PETA) opublikowała na swojej stronie informację wysłaniu specjalnych czekoladek w prezencie dla żołnierzy amerykańskiej 212. kompanii transportowej stacjonujących w bazie Camp Atterbury w stanie Indiana. Żołnierze wkrótce wyruszą na front do Afganistanu i w związku z tym PETA podarowała im niecodzienny dar: czekoladki "Gryzy bin Ladena"
"Gryzy bin Ladena" to kawałki gorzkiej czekolady przypominające wizerunek Osamy bin Ladena. PETA twierdzi, że czekoladki mają dwa atuty: są przepyszne, z gorzkiej czekolady, a do tego zrobione bez mleka, przez co nie ucierpiała żadna krowa, bo te często są okrutnie traktowane na mlecznych farmach. Poza tym także żołnierze uczuleni na laktozę będą mogli ich skosztować i odgryźć głowę Osamie bin Ladenowi.
Prezes PETA Ingrid E. Newkirk powiedziała: - Te pyszne i wegańskie czekoladki "Gryzy bin Ladena" nadają zupełnie nowe znaczenie powiedzeniu, że "zemsta jest słodka". Nasze oddziały zasługują na trochę śmiechu i wegańskie czekoladki od PETA właśnie to im podarują.
PETA ma swoje własne powody do zemsty na bin Ladenie, bo oprócz niewybaczalnych zbrodni na ludzkości dopuścił się on także zabicia dwóch psów jednego ze swoich synów, których użył przy próbie broni chemicznej.
PETA.org, press release, KK
Prezes PETA Ingrid E. Newkirk powiedziała: - Te pyszne i wegańskie czekoladki "Gryzy bin Ladena" nadają zupełnie nowe znaczenie powiedzeniu, że "zemsta jest słodka". Nasze oddziały zasługują na trochę śmiechu i wegańskie czekoladki od PETA właśnie to im podarują.
PETA ma swoje własne powody do zemsty na bin Ladenie, bo oprócz niewybaczalnych zbrodni na ludzkości dopuścił się on także zabicia dwóch psów jednego ze swoich synów, których użył przy próbie broni chemicznej.
PETA.org, press release, KK