Władze położonego w ukraińskim obwodzie kirowohradzkim Bobryńca planują postawić pomnik… Lwowi Trockiemu. Monument ma stanąć w głównym parku miasta i przyciągać turystów.
Rada Społeczna przy merze Bobryńca, zamieszkanego przez niespełna 13 tys. osób, chce uwieńczyć pamięć „130 rocznicy urodzin rodaka, słynnego działacza politycznego" Lwa Trockiego. Choć Lew Trocki urodził się w oddalonej o kilka kilometrów od Bobryńca Janówce i nie 130 lat temu, lecz 131 (w 1879 roku przy. red.), to mer – Leonid Krawczenko - twierdzi, że pomnik pomoże uratować budżet miasta. Trocki ma przyciągać turystów, ponieważ miejscem urodzenia jednego z oponentów Stalina „interesują się ludzie z całego świata”. - Trocki ma miliony zwolenników. Jego dzieła są lekturą na uniwersytetach. Jego pomnik jest w Meksyku, gdzie zginął, ale nie ma go na Ukrainie, gdzie się urodził – argumentuje mer. Informacje czerpie zaś od administratora miejskiego portalu.
Mer określa projekt związany z osobą Trockiego jako historyczno-biznesowy. Do jego realizacji miałyby być wykorzystane wyłącznie fundusze od sponsorów. Miałby on obejmować nie tylko budowę pomnika, ale również restaurację starych budynków należących do ojca Trockiego, które obecnie, z braku środków, popadają w ruinę.
Pomysł Rady Społecznej Bobryńca wywołał publiczną debatę. Przeciwko upamiętnieniu Trockiego są zarówno nacjonaliści, jak i komuniści. Dla tych pierwszych Trocki był zdrajcą, dla drugich zaś wrogiem narodu. Natomiast za przeprowadzenie projektu „pomnikowego" są mieszkańcy Bobryńca, którzy wierzą merowi, że Trocki przyciągnie do ich miasta turystów.
Sam Trocki wspomnienie rodzinnych okolic umieścił w książce pt. „Moje życie". Pisał, że Rosja bez ukraińskiego węgla, żelaza i chleba nie mogłaby istnieć. Być może więc obok pomnika Trockiego powinien stanąć pomnik upamiętniający ukraińską „pomoc” dla Rosji. A potem czas na innych dobroczyńców Ukrainy – choćby Nikity Chruszczowa, który „wspaniałomyślnie” podarował Ukraińcom Krym.
„Rzeczpospolita", kresy.pl, dziennikpolski24.pl. BG
Mer określa projekt związany z osobą Trockiego jako historyczno-biznesowy. Do jego realizacji miałyby być wykorzystane wyłącznie fundusze od sponsorów. Miałby on obejmować nie tylko budowę pomnika, ale również restaurację starych budynków należących do ojca Trockiego, które obecnie, z braku środków, popadają w ruinę.
Pomysł Rady Społecznej Bobryńca wywołał publiczną debatę. Przeciwko upamiętnieniu Trockiego są zarówno nacjonaliści, jak i komuniści. Dla tych pierwszych Trocki był zdrajcą, dla drugich zaś wrogiem narodu. Natomiast za przeprowadzenie projektu „pomnikowego" są mieszkańcy Bobryńca, którzy wierzą merowi, że Trocki przyciągnie do ich miasta turystów.
Sam Trocki wspomnienie rodzinnych okolic umieścił w książce pt. „Moje życie". Pisał, że Rosja bez ukraińskiego węgla, żelaza i chleba nie mogłaby istnieć. Być może więc obok pomnika Trockiego powinien stanąć pomnik upamiętniający ukraińską „pomoc” dla Rosji. A potem czas na innych dobroczyńców Ukrainy – choćby Nikity Chruszczowa, który „wspaniałomyślnie” podarował Ukraińcom Krym.
„Rzeczpospolita", kresy.pl, dziennikpolski24.pl. BG