W Polsce rząd zdecydowanie rozprawia się z dopalaczami, tymczasem w Wielkiej Brytanii politycy nie potrafią poradzić sobie z problemem taniego alkoholu dostępnego dla najmłodszych.
Najnowsze badania wykazały, że brytyjska młodzież ma łatwy dostęp do alkoholu dwa razy tańszego niż tabliczka czekolady. Sprzedawany w centrach handlowych napój „Strong cider" kosztuje jedynie 10 pensów. Tymczasem okazuje się, że trzy butelki tego specyfiku zawierają wystarczająco wiele alkoholu, by doprowadzić do upojenia dorosłego mężczyznę. Mimo długich debat w parlamencie Brytyjczycy nie byli w stanie rozwiązać tego problemu. Nastolatki wciąż mają dostęp do alkoholu, za który płacą mniej, niż przeciętny tygodnik dla nastolatek.
Może czas, aby premier Tusk wystąpił na forum Unii i pouczył innych polityków jak się zabezpiecza interes najmłodszych obywateli? Sanepidu też możemy innym użyczyć.
ja, "The Daily Mail"
Może czas, aby premier Tusk wystąpił na forum Unii i pouczył innych polityków jak się zabezpiecza interes najmłodszych obywateli? Sanepidu też możemy innym użyczyć.
ja, "The Daily Mail"