Niektórzy azjatyccy użytkownicy iPhone'ów skarżyli się w poniedziałek, że pierwszego roboczego dnia roku 2011 zaspali do pracy, ponieważ nie zadziałały budziki wbudowane w ich smartfonach.
Na blogach i portalach społecznościowych jak Facebook czy Twitter użytkownicy produkowanych przez firmę Apple urządzeń piszą, że spóźnili się do pracy czy na lotnisko, ponieważ alarm w ich iPhone'ach nie zadziałał w niektórych przypadkach już po raz trzeci z rzędu, mimo iż Apple zapewniał, że w poniedziałek będzie działał normalnie - pisze agencja Reutera.
Problem nie ogranicza się jedynie do iPhonów. Na podobne problemy skarżą się również właściciele innych gadżetów Apple'a np. odtwarzaczy muzyki iPod. Firma na razie nie skomentowała tych informacji ale w oświadczeniu z 2 stycznia stwierdziła, że wie o problemie z budzikami i że od 3 stycznia będą one włączały się poprawnie. Agencja Reutera przypomina również, że wbudowany w iPhone'ach budzik nie rozpoznał też zmiany czasu w 2010 roku, przez co niektórzy ich właściciele spali wtedy o godzinę dłużej.
Jak się więc okazuje, nie ma to jak tradycyjny budzik.
pap, ps