Nie lada odwagą wykazał się łotewski kierowca autokaru. Łotysz przejechał niemal całą Polskę pojazdem "lżejszym" o jedno koło. Co ciekawe kierowca wpadł w ręce policjantów, ponieważ... jechał zbyt szybko - informuje portal policyjni.pl.
Kierowca rejsowego autokaru, kursującego na trasie Łotwa-Niemcy, jadąc przez Niemcy zgubił jedno z kół. Łotysz, mimo defektu kierowanego przez siebie pojazdu, postanowił kontynuować kurs. I prawdopodobnie wróciłby na Łotwę, gdyby nie rutynowa kontrola Inspekcji Transportu Drogowego. Podczas kontroli okazało się, iż kierowca jechał 85 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie dozwolona była prędkość o 15 kilometrów mniejsza. Inspektorzy przy okazji obejrzeli autokar i, ku swojemu zdziwieniu, odkryli że pojazd nie ma jednego koła tylnej osi. Łotysz podniósł oś podnośnikiem, a następnie podwiesił pasami. Tłumaczył, że nie skorzystał z usług polskich mechaników, bo... zapłaciłby zbyt dużo.
Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 250 złotych, za prowadzenie pojazdu zagrażającego bezpieczeństwu ruchu drogowemu i za przekroczenie prędkości.
das, policyjni.pl
Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 250 złotych, za prowadzenie pojazdu zagrażającego bezpieczeństwu ruchu drogowemu i za przekroczenie prędkości.
das, policyjni.pl