W wywiadzie, który ukaże się w październikowej edycji magazynu "Playboy", była kochanka Silvio Berlusconiego, włoska aktorka i modelka Evelina Manna oświadczyła, że jej czteroletni związek z premierem był prawdziwy, szczery, a jej zauroczenie szefem włoskiego rządu nie było udawane.
Manna wspomina, że do jej pierwszego spotkania z Berlusconim doszło w 2005 roku w czasie promocji filmu "Alexander", w którym aktorka zagrała małą rolę. Premier postanowił ją poznać, gdy dowiedział się, że jest jednym z najbardziej podziwianych przez nią mężczyzn. Na pierwszym spotkaniu wypili herbatę w jego rzymskim apartamencie. Drugie spotkanie było już znacznie bardziej intymne, a doszło do niego w rezydencji Berlusconiego na Sardynii.
Była kochanka Berlusconiego przekonuje, że czteroletni związek był czymś wyjątkowym. - Byłam całkowicie zakochana. On jest prawdziwym mężczyzną. Bardzo męskim. Mieliśmy piękny związek - wspomina Manna podkreślając, że premier jest "fantastyczny" w łóżku.
Romans premiera z modelką zakończył się w 2009 roku, gdy Berlusconi rozwodził się z żoną i przeżywał śmierć matki. Evelina Manna przyznaje, że szef włoskiego rządu jest mężczyzną, którego ciężko jest zastąpić kimś innym. - Nie spotkałam drugiego takiego mężczyzny. Ciężko jest znaleźć kogoś, kto mógłby pójść w ślady premiera Włoch Silvio Berlusconiego w mojej sypialni - wzdycha.
Aby podkreślić wagę tego ostatniego wyznania przypomnijmy, że Berlusconi 29 września skończy 75 lat...
Była kochanka Berlusconiego przekonuje, że czteroletni związek był czymś wyjątkowym. - Byłam całkowicie zakochana. On jest prawdziwym mężczyzną. Bardzo męskim. Mieliśmy piękny związek - wspomina Manna podkreślając, że premier jest "fantastyczny" w łóżku.
Romans premiera z modelką zakończył się w 2009 roku, gdy Berlusconi rozwodził się z żoną i przeżywał śmierć matki. Evelina Manna przyznaje, że szef włoskiego rządu jest mężczyzną, którego ciężko jest zastąpić kimś innym. - Nie spotkałam drugiego takiego mężczyzny. Ciężko jest znaleźć kogoś, kto mógłby pójść w ślady premiera Włoch Silvio Berlusconiego w mojej sypialni - wzdycha.
Aby podkreślić wagę tego ostatniego wyznania przypomnijmy, że Berlusconi 29 września skończy 75 lat...
Toronto Sun, kk