Na serwerze, na którym znajdowała się strona wałbrzyskiego PiS znalazła się również strona zakładu pogrzebowego. Efekt? Wpisując w przeglądarkę adres strony PiS-u można było zapoznać się... z ofertą firmy zajmującej się świadczeniem ostatniej posługi - pisze "Gazeta Wrocławska".
Aby zamiast na stronę PiS-u trafić na stronę zakładu pogrzebowego wystarczyło po wpisaniu adresu www.pis.walbrzych.pl dodać ukośnik i nazwę owego zakładu. Według "Gazety Wrocławskiej" odpowiedzialnym za taki nietypowy "element" strony partii może być Mirosław Bartolik, obecnie radny, a w przeszłości wiceprezydent Wałbrzycha, który miał planować pracę w rzeczonym zakładzie pogrzebowym. - Miałem propozycję, i to dosyć ciekawą, ale nie zgodziłem się - twierdzi jednak. I dodaje, że o podstronie z ofertą zakładu pogrzebowego na stronie wałbrzyskiego PiS-u nic nie wie. - Ale oczywiście sprawę wyjaśnimy - podkreśla. Po pytaniach zadanych w tej sprawie przez gazetę strona zakładu pogrzebowego zniknęła ze strony wałbrzyskiego PiS-u.
"Gazeta Wrocławska" ustaliła, że Bartolik jest osobą, która odpowiadała za stworzenie strony lokalnego PiS, a następnie jej utrzymanie.
"Gazeta Wrocławska" ustaliła, że Bartolik jest osobą, która odpowiadała za stworzenie strony lokalnego PiS, a następnie jej utrzymanie.
arb, "Gazeta Wrocławska"