Edukacja domowa w Polsce zyskuje coraz więcej popularności: ustawa Zakrzewskich doceniona
Artykuł sponsorowany

Edukacja domowa w Polsce zyskuje coraz więcej popularności: ustawa Zakrzewskich doceniona

Profesorowie Paweł i Marzena Zakrzewscy
Profesorowie Paweł i Marzena Zakrzewscy Źródło:Fundacja Zakrzewskich
Laureaci tegorocznych Innowatorów doprowadzili do konsensusu parlamentarnego dla zmian legislacyjnych w obszarze oświaty, które umożliwiły w praktyce realizowanie spersonalizowanego i zindywidualizowanego modelu nauczania opartego o distance learning. Rozmawiamy z nagrodzonymi w kategorii Geny Innowacji Innowatorem 2023 roku, profesorami Pawłem i Marzeną Zakrzewskimi oraz Jerzym hrabią Potockim, który w imieniu laureatów miał okazję nagrodę odbierać.

Państwo Zakrzewscy zainicjowali działalność ponad 70 klubów edukacji spersonalizowanej i demokratycznej, szkół dedykowanych homeschoolingowi, a liczba uczniów w tej formie kształcenia przekroczyła obecnie 65 tysięcy dzieci.

Czym dla Was jest tak prestiżowe wyróżnienie jak Innowatory Wprost?

Prof. Marzena Zakrzewska: Po już bez mała dwóch dekadach naszego zaangażowania w promowanie nowoczesnych form edukacji w rodzinie, ale i doznawanych z tego powodu dyskryminacji, przyznawane wyróżnienia, szczególnie z rąk tak zacnej kapituły, są dla mnie osobiście wyrazem życzliwej akceptacji i obiektywną oceną naszej społecznej działalności. Niejako potwierdza ona słuszność naszych wysiłków i dodaje pozytywnej energii do dalszych działań.

Prof. Paweł Zakrzewski: Dla całego środowiska edukacji spersonalizowanej jest swoistym sygnałem, że warto podjąć ryzyko dla idei, że warto wyjść poza swoją strefę komfortu, że warto było podjąć walkę o wolny wybór w oświacie. Coraz więcej rodzin docenia wagę holistycznego podejścia do kształcenia, gdzie to rodzina staje się podmiotem a nie przedmiotem oddziaływań pedagogicznych. Innowacyjność na polu edukacji jest niezwykle ważna i pożądana. Rośnie naturalna społeczność tak myślących rodziców. Jeżeli również autorytety naukowe, medialne myślą podobnie, czego wyrazem jest otrzymana nagroda, to możemy sobie pozwolić tu na odrobinę optymizmu.

Dlaczego zajęliście się edukacją?

M. Z.: Chcąc dla naszych dzieci jak najlepiej szukaliśmy metod nauczania skutecznych i przyjaznych rodzinie. Analizowaliśmy nie tylko wyniki. Równie ważne były dla nas osobiste koszty jakie ponoszą dzieci podczas procesu edukacji. Można powiedzieć, że pożądany przez nas był model zrównoważonej, ale i wszechstronnej edukacji. Takiej, która godzi wszystkie ważne cele w rozwoju naszych dzieci.

P. Z.: Moi rodzice przykładali olbrzymią wagę do wykształcenia. Otwartość na tzw. alternatywne formy nauczania i nowoczesne narzędzia edukacyjne jest w moim przypadku rodzinną tradycją. Tak jak rodzice dla mnie tak ja dla moich dzieci chciałem jak najlepszej edukacji. Wybór odpowiedniej formy i narzędzi do edukacji dziecka jest możliwy jedynie, gdy na jego rozwój patrzymy w sposób holistyczny. Edukacja ma być spójna z pozostałymi elementami rozwoju. Tylko wtedy dojrzewanie dziecka do samodzielności nastąpi w sposób naturalny, spontaniczny i optymalny.

Jaka powinna być dobra edukacja?

M. Z.: Dobra edukacja to taka, która efektywnie uczy dziecko nowych kompetencji nie niwelując przy tym posiadanego przez nie potencjału. Bądźmy otwarci na ucznia. Tylko wtedy możemy w pełni rozwinąć jego talenty.

P. Z.: Dobra edukacja jest dopasowana do dziecka. Do jego predyspozycji. Do jego ograniczeń. Można powiedzieć uszyta na miarę. Z taką formą kształcenia dziecko czuje się dobrze. Taka edukacja nie ogranicza. Aby ten cel osiągnąć konieczna jest indywidualizacja i personalizacja procesu nauczania. Ze względu na występujące różnice pomiędzy dziećmi konieczne jest różnicowanie ich edukacji. I cały czas musimy pamiętać, że edukacja jest elementem większej całości jaką jest rozwój dojrzałego człowieczeństwa.

Innowacje w edukacji: Co to oznacza w praktyce?

M. Z.: Pierwszym z czym kojarzą się innowacje jest postęp technologiczny i jego zastosowanie dla konkretnej dziedziny. Edukacja też czerpie z tych możliwości pełnymi garściami. Oferowane są nowe narzędzia. Praktyka pokazuje ich skuteczność. Efektywne zostają z nami na dłużej. Nieefektywne odrzucamy. Konieczna jest pewna otwartość na to co nowe – ale i refleksyjna ostrożność. Podjęcie wysiłku na dogłębne zapoznanie się z nowinkami. Bez tego tracimy szanse jakie niesie ze sobą rozwój techniczny. Pamiętajmy też oczywiście że nowe szanse zawsze niosą też ze sobą nowe zagrożenia.

P. Z.: Jest też innego rodzaju innowacyjność. To nowe spojrzenie na cele jak i samą formę kształcenia. Zmiany w tym zakresie może nie są tak medialne jak implementowanie nowoczesnych technologii, ale wydają się mieć jeszcze większy wpływ na optymalny rozwój dziecka. Użyta technologia jest narzędziem i nie zastąpi operatora. Niemniej dobra edukacja potrzebuje obydwu form innowacji.

Co uważacie za swoje największe osiągnięcie społeczne?

M. Z.: Naszym największym osiągnięciem, jako propagatorów nowoczesnych form edukacji, jest przekonanie wielu osób do otwartości na innowacyjność w edukacji. Wiele rodzin spojrzało na edukację swoich dzieci inaczej. Wiele wysiłku kosztowało nas propagowanie idei nowoczesnej edukacji wśród polityków, urzędników, celebrytów. Dzięki temu zaangażowaniu w 2021 roku został osiągnięty konsensus polityczny, który zaowocował zmianami legislacyjnymi w prawie oświatowym nazywanymi przez parlamentarzystów „Ustawą Zakrzewskich”.

P. Z: Powszechna zgoda na przyjęte wtedy rozwiązania w prawie oświatowym była wyjątkowa. Optymizm wynikający z tego faktu wyszedł poza sferę edukacji. Rodził nadzieję, że i w innych dziedzinach możliwa jest współpraca ponad podziałami. Wierzę, że propagowanie wśród decydentów zobiektywizowanej wiedzy na ważne tematy przyniesie i w przyszłości pozytywne efekty w postaci konsensusu politycznego.

Otrzymaliście Państwo kilkadziesiąt odznaczeń, nagród i wyróżnień. Czy to znaczy, że zmiany do których doprowadziliście są powszechnie akceptowalne? Czy to jednak nie jest tak, że to radosna wielodzietna rodzina Zakrzewskich wzbudza masę pozytywnych emocji, ale już sama edukacja domowa budzi jeszcze wiele wątpliwości?

P. Z.: Życie płynie i to co było zaakceptowane kilka lat temu, dziś już budzi pewne wątpliwości. I tak nieustannie. Osobiście po latach walki i dyskryminacji doświadczyliśmy kilka lat wyróżnień i nagród. Taka sinusoida. Podobnie jest z ideą edukacji w rodzinie. Teraz na nowo przychodzi czas pracy organicznej aby zachować i poszerzyć wolny wybór w zmieniających się uwarunkowaniach geopolitycznych. (Uśmiech)

Co Pan czuł odbierając nagrodę, w imieniu Państwa Zakrzewskich, na Gali Innowatory?

Jerzy hrabia Potocki: Jestem szczególnie dumny, że mnie przypadła ta rola. Odbieram to jako swego rodzaju wyróżnienie. Od wielu lat buduję się przykładem Pawła i Marzeny Zakrzewskich, szczególnie ich owocnym zaangażowaniem dla szczytnej idei oraz wytrwałością i determinacją w działaniu. Ich aktywność nabiera znaczenia szczególnie teraz.

Osiągnięcie stanu bliskiego jednomyślności w głosowaniu nad zmianami w prawie edukacyjnym, zwanymi również przeze mnie „Ustawą Zakrzewskich”, jest olbrzymim osiągnięciem i przykładem jak efektywnie należy działać. Dzisiaj, przy ogromnych podziałach w społeczeństwie, taka powszechna zgoda przy ogólnopolskich projektach jest niewyobrażalnym pozytywnym wyłomem w murze dzielącym ludzkie umysły i serca. Z tego też powodu bardzo się cieszę, że miałem możliwość odebrać nagrodę dla osób, które bardzo szanuję i niezwykle cenię.

Fundacja Zakrzewskich – edukacja domowa w Polsce
Źródło: Fundacja Zakrzewskich