Intensywne deszcze na południu Polski. Pogotowie powodziowe w Krakowie

Intensywne deszcze na południu Polski. Pogotowie powodziowe w Krakowie

Dodano: 1
Mieszkańcy południowych regionów kraju zmagają się z podtopieniami. Najgorzej jest na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu. W Krakowie wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe.

Tylko w samej Małopolsce skutki ulew usuwało w środę 22 maja ponad 2 tys. strażaków. Jak zapewniają służby, sytuacja jest już pod kontrolą, wzmacniane są wały, a z piwnic wypompowywana jest woda. Najbardziej ucierpiały powiaty dąbrowski i tarnowski. Według prognoz, sytuacja pogodowa zacznie uspokajać się w piątek.

– W całym województwie jest ostrzeżenie hydrologiczne 3 stopnia, z możliwością przekroczenia stanów alarmowych. Oczekujemy, że intensywne opady zakończą się dopiero w piątek – wyjaśniła Małgorzata Maczuga z IMGW – Staramy się uratować, co jest. Wały są niskie i nie wytrzymują naporu wody – informował Waldemar Gorzkowic ze straży pożarnej w Suchym Gruncie.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ogłosił na całym obszarze miasta pogotowie przeciwpowodziowe. Nad Wisłą rozpoczęto układanie grodzi przeciwpowodziowych. Najgorsza sytuacja jest w jednej z zalewanych już dzielnic Krakowa – Bieżanowie.

twitter

Pęknięty wał przeciwpowodziowy w Izbiskach

Po ostatnich ulewach na Podkarpaciu, Śląsku i w Małopolsce obowiązuje trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego. Załamanie pogody szczególnie dotknęło miejscowość Izbiska, gdzie pękł wał przeciw powodziowy. Woda zniszczyła tam uprawy w niektórych gospodarstwach. Podtopionych zostało też kilka domów.

Jak podkreślają właściciele zalanego gospodarstwa, straty w odniesieniu do upraw trudno oszacować, ponieważ nie da się wycenić pracy własnych rąk włożonej w ich przygotowanie i pielęgnację, Tak czy inaczej może się okazać, że w związku z podtopieniem gospodarstwo w tym sezonie nie przyniesie przychodu.

Komunikat MON

Kilkuset żołnierzy i 28 jednostek sprzętu bierze udział w akcji usuwania skutków podtopień i powodzi na terenie trzech województw. Zgodnie z decyzją Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej Wojsko Polskie w tej chwili pomaga poszkodowanym w województwie podkarpackim, małopolskim i lubelskim.

W województwie podkarpackim pracuje 99 żołnierzy. Żołnierze wykorzystują sprzęt wojskowy, w tym: zestawy niskopodwoziowe (wraz z obsługą), pojazdy ciężarowe JELCZ, transporter pływający (PTS) oraz koparko-ładowarki i spycharko-ładowarki. Do umacniania wałów przeciwpowodziowych wykorzystywane są także 2 śmigłowce Mi-17 z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Dodatkowo na wyposażeniu żołnierzy jest lekki sprzęt specjalistyczny, piły oraz specjalistyczny sprzęt inżynieryjny.

W akcji uczestniczą m. in. żołnierze z 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, 3. Batalionu Inżynieryjnego, 16. Batalionu Saperów oraz Jednostki Wojskowej Komandosów.

W województwie małopolskim, w gminie Szczucin poszkodowanym pomaga łącznie 200 żołnierzy WOT z 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej (4 rotacje po 50 żołnierzy) oraz żołnierze zawodowi. Do usuwania skutków powodzi wojsko wykorzystuje m. in. 4 pojazdy ciężarowe JELCZ, 2 agregaty prądotwórcze, zestaw oświetleniowy, transporter, piły i sprzęt lekki specjalistyczny oraz inny niezbędny sprzęt.

31 żołnierzy wykorzystując specjalistyczny sprzęt inżynieryjny niesie pomoc w rejonach dotkniętych skutkami powodzi na terenie województwa lubelskiego. Na miejscu pomoc niosą żołnierze 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Uruchomiono także mobilizację w 131. batalionie lekkiej piechoty z 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Przedstawiciele Wojska Polskiego uczestniczą w posiedzeniach wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego i na bieżąco dostosowują liczbę żołnierzy oraz sprzętu wykorzystywanego do pomocy na zalanych terenach.

twitterCzytaj też:
Dramatyczna sytuacja w schronisku w Wadowicach Dolnych. „Nasze psy mogą utonąć”

Źródło: X-news / MON, Onet, Wprost.pl