Gorąca atmosfera w studio TVP. „Trzeba byłoby zażyć lekarstwo, by wytrzymać to, co zostało zaprezentowane”

Gorąca atmosfera w studio TVP. „Trzeba byłoby zażyć lekarstwo, by wytrzymać to, co zostało zaprezentowane”

Jerzy Meysztowicz
Jerzy Meysztowicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Trzeba byłoby zażyć jakieś lekarstwo, żeby wytrzymać to, co zostało zaprezentowane. To skandal. Jak można z pieniędzy publicznych robić reklamę wyborczą? – komentował w studiu TVP poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz.

Podczas programu „Minęła 9” wyemitowano najnowszy spot wyborczy . Prowadzący Adrian Klarenbach poprosił polityków w studio o komentarz do klipu. Jerzy Meysztowicz oskarżył o manipulację. – Trzeba byłoby zażyć jakieś lekarstwo, żeby wytrzymać to, co zostało zaprezentowane. To skandal. Jak można z pieniędzy publicznych robić reklamę wyborczą? Panie prezesie Kurski, chciałbym od pana dostać kopię faktury za puszczenie dwa razy spotu wyborczego PiS w Telewizji Publicznej. Czy za to zapłacili? – pytał poseł Nowoczesnej.

Polityk zwrócił się także bezpośrednio do widzów stacji. – Nie dajcie się omamić TVP. To jest manipulacja i to jest to, z czym będziemy walczyć. Jak chcecie, żeby Polska wyglądała tak, jak zostało to przedstawione, czyli jedna wielka propaganda, jedno wielkie oszustwo i wykorzystywanie publicznych pieniędzy dla celów politycznych, to będziecie to mieli. Idźcie na wybory 13 października, ale nie głosujcie nigdy w życiu na PiS, bo Polska będzie wyglądała tak, jak wygląda w tej chwili TVP – stwierdził.

– Panie pośle, ale kiedy puszczam spot Koalicji Obywatelskiej od piątku, to jesteście na mnie źli, że go puszczam – skomentował Adrian Klarenbach. – A z jakim komentarzem? – odparł Jerzy Meysztowicz. – Ale daję szansę skomentowania. Proszę zauważyć: pan poseł nie odniósł się w ogóle do spotu, pan poseł odniósł się tylko do tego, że spot został wyemitowany – podsumował dziennikarz TVP.

Czytaj też:
Działacz Konfederacji zakłócił program w TVP Info. Ogórek: To była zaplanowana prowokacja