Dziennikarze wyciszani po zadaniu niewygodnych pytań. „Politycy kneblują media”

Dziennikarze wyciszani po zadaniu niewygodnych pytań. „Politycy kneblują media”

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Przedstawiciele mediów byli wyciszani na konferencji prasowej po tym, jak próbowali zadać pytanie o wyciek maili ze skrzynki Michała Dworczyka. Protestuje przeciwko temu Instytut Zahmenhof, który przypomina, co grozi za utrudnianie i tłumienie krytyki prasowej.

Tematem czwartkowej konferencji prasowej były szczepienia przeciwko koronawirusowi. Na briefingu pojawił się szef Kancelarii Premiera i jednocześnie pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień. Obecność Michała Dworczyka próbowali wykorzystać dziennikarze, którzy chcieli zapytać go o sprawę wycieku maili ze skrzynki ministra.

Dziennikarze wyciszani. Instytut Zamenhofa o „smutnej normie”

Dziennikarze TVN24 i „Faktu” nie zdążyli jednak zadać w pełni swoich pytań, bo zostali wyciszeni. Prowadząca konferencję przypominała o zasadzie panującej na briefingach, że pytania mogą dotyczyć jego tematu spotkania. Instytut Zamenhofa przyznaje, że takie praktyki dotyczące mediów stają się „smutną normą” i sprzeciwia się „blokowaniu przez polityków i urzędników pytań niepasujących do narzuconego odgórnie tematu”.

Zdaniem Instytutu Zamenhofa dziennikarze zostali pozbawieni dostępu do informacji publicznej. „W ten sposób władza rękoma urzędników KPRM uniemożliwia wykonywanie obowiązków przedstawicielom mediów, starającym się w imieniu swoich widzów i czytelników uzyskać niezbędne informacje związane z ważnymi elementami życia politycznego” – podkreślił w oświadczeniu think-tank.

Zasada „pytania tylko w temacie konferencji” krytykowana

Instytut Zamenhofa zaznaczył, że „taka selekcja pytań przez urzędników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest niedopuszczalna i nie powinna nigdy mieć miejsca”. „Wyciszanie mikrofonów dziennikarzy zadających trudne dla władzy pytania stanowi naruszenie zasad wolności słowa oraz przepisów polskich i międzynarodowych” – czytamy.

Zarząd i Rada Instytut Zamenhofa „przypominają urzędnikom Kancelarii Premiera oraz politykom kneblującym media, że zgodnie z Prawem prasowym utrudnianie lub tłumienie krytyki mediów podlega odpowiedzialności karnej i grozi za nie kara grzywny lub kara ograniczenia wolności”.

Czytaj też:
Dziennikarze pytali na konferencji o aferę mailową. Pytania były wyciszane

Źródło: zamenhof.pl