Kanadyjskie samoloty wojskowe CP-140 uczestniczą w zainicjowanej przez ONZ akcji NEON, której celem jest śledzenie „podejrzanych morskich działań” mogących świadczyć o omijaniu sankcji ekonomicznych przez Koreę Północną. Przede wszystkim chodzi o przekazywanie paliw i innych towarów między statkami na morzu. Sankcje zostały nałożone na kraj Kim Dzong Una w związku z prowadzonym przez niego programem broni jądrowej.
Incydenty w powietrzu. Kanada oskarża Chiny
W środę kanadyjskie wojsko poinformowało, że siły powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej kilkakrotnie „nie przestrzegały międzynarodowych norm bezpieczeństwa lotniczego”. W komunikacie cytowanym m.in. przez Reutersa, stwierdzono, że zachowanie chińskich pilotów jest „nieprofesjonalne i/lub zagraża bezpieczeństwu personelu” kanadyjskich maszyn. W oświadczeniu poinformowano, że w niektórych przypadkach kanadyjska załoga musiała szybko zmodyfikować tor lotu, aby uniknąć „potencjalnej kolizji”. W innych – jak wskazano – chińskie samoloty leciały tak blisko, że załoga była „bardzo wyraźnie widoczna”. Do incydentów doszło kilkukrotnie w okresie od 26 kwietnia do 26 maja. Kanadyjska armia zaznaczyła, że takie zdarzenia w przestrzeni powietrznej są coraz częstsze, a sprawą zajęto się również kanałami dyplomatycznymi.
Minister „bardzo zaniepokojona”
Kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Joly powiedziała, że jest „bardzo zaniepokojona” tymi incydentami, do których doszło zaledwie sześć tygodni po znaczącym wznowieniu stosunków dyplomatycznych przez Ottawę i Pekin (relacje między krajami pogorszyły się po aresztowaniu w grudniu 2018 r. dyrektora Huawei Menga Wanzhou oraz zatrzymaniu przez Pekin dwóch Kanadyjczyków).
Pekin nie odniósł się do zarzutów wysuniętych przez kanadyjską armię.
Czytaj też:
Chiny ścigają się ze SpaceX? Wystrzeliły na orbitę dziewięć satelitów