Aleksander Kwaśniewski zignoruje inicjatywę Donalda Tuska. Wskazał powód

Aleksander Kwaśniewski zignoruje inicjatywę Donalda Tuska. Wskazał powód

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski Źródło: PAP / Rafał Guz
Aleksander Kwaśniewski ujawnił, że nie weźmie udziału w marszu 4 czerwca w Warszawie. Były prezydent ma zaplanowane wcześniej zobowiązania związane z jego książką.

Aleksander Kwaśniewski powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że nie pójdzie w organizowanym przez marszu 4 czerwca. Były prezydent wyjaśnił, że będzie promował swoją książkę w Gdańsku i nie może się z tego wycofać. Kwaśniewski namawia jednak każdego, kto może, aby przemaszerował ulicami Warszawy. Były prezydent uznał, że błąd ws. marszu popełnił , który nie zamierza się na nim pokazywać.

Aleksander Kwaśniewski skrytykował Szymona Hołownię. „Takie gesty mają znaczenie”

– Jeżeli chcemy zademonstrować i pokazać ludziom, że nawet jeżeli nie udało się stworzyć wspólnej listy, to jednak jest gotowość współpracy po wyborach, to takie gesty mają znaczenie. One niczego nie przesądzają, ale ułatwiają później życie – tłumaczył Kwaśniewski. Zdaniem byłego prezydenta marsz 4 czerwca będzie ważnym wydarzeniem. – Może odegrać istotną rolę, bo pomoże w mobilizacji elektoratu opozycji demokratycznej, ale nie sądzę, żeby po tym marszu nastąpiły np. jakieś nagłe zmiany w sondażach – przyznał Kwaśniewski.

Były prezydent ujawnił, że zamierza zaangażować się w kampanię Lewicy przed wyborami parlamentarnymi 2023. Kwaśniewski wyjaśnił, że będzie to jednak tylko spotkań, a nie stały objazd po kraju. – To muszą zrobić ci politycy, którzy walczą o miejsca w Sejmie i w Senacie. Lewica naprawdę ma zdolnych, młodych ludzi – przekonywał były prezydent.

Były prezydent uderzył w Andrzeja Dudę. „To ośmiesza państwo polskie”

Kwaśniewski spodziewa się także, że  będzie pomagał i również pojawi się w kilku miejscach. Były prezydent skrytykował obecną głowę państwa za działania ws. rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą. – To, co się dzieje wokół niej, ośmiesza państwo polskie – skomentował Kwaśniewski. Dodał, że gdyby to on rządził państwem to „włosy by mu dęba stanęły na głowie”.

– Sprawa jest poważna. Rakieta mogła mieć głowicę bojową lub atomową. Tego absolutnie lekceważyć nie można – zauważył były prezydent. Zdaniem Kwaśniewskiego gdyby taka sytuacja wydarzyła się dwa miesiące przed wyborami „PiS byłby w kolosalnym kłopocie”. – Ich szczęście polega na tym, że to się zdarzyło jednak nieco wcześniej, bo to rodzaj skandalu najwyższej rangi – podsumował.

Czytaj też:
Kto ukrywał informacje o rakiecie pod Bydgoszczą? Kwaśniewski nie wierzy, że wojsko
Czytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”: Wojna Tuska z Morawieckim. Bambik czy korporacyjny killer?